Formuła 1 » Aktualności F1 » McLaren odwoła się od decyzji sędziów

FIA potwierdziła, że McLaren złożył protest w związku z decyzją sędziów, którzy pozbawili Lewisa Hamiltona zwycięstwa w Grand Prix Belgii.
Hamilton podczas walki z Kimim Raikkonenem ściął ostatni zakręt i w opinii sędziów w nieprzepisowy sposób zyskał przewagę.
McLaren spędzi noc na analizie materiałów dowodowych, jednak FIA potwierdziła, że została już poinformowana przez brytyjski zespół o przygotowywanej apelacji. „Przeanalizowaliśmy dane i udostępniliśmy je sędziom. Okazało się, że Lewis odpuścił na chwilę gaz i na linii mety był 6 km/h wolniejszy niż Kimi.”
„Po oddaniu prowadzenia Lewis obrał inną linię, opóźnił hamowanie i odzyskał prowadzenie. Nie mamy więc wyboru - złożymy apelację”, czytamy w oświadczeniu McLarena.
Oznacza to więc, że o wynikach Grand Prix Belgii zdecyduje Międzynarodowy Sąd Apelacyjny FIA.
Szef Ferrari Stefano Domenicali nie krył zadowolenia z decyzji sędziów, jednak zdementował plotki jakoby sędziowie zaczęli badać sprawę manewru Hamiltona dopiero po proteście ze strony jego stajni.
„Osobiście myślę, że była to ekstremalna sytuacja”, tłumaczył. „Problem w tym, że kluczowym elementem manewru wyprzedzania był nielegalny manewr chwilę wcześniej i właśnie na tym powinniśmy się koncentrować.”
„Czy możemy mówić o zyskaniu przewagi, jeśli w następnym zakręcie masz okazję wykonać kolejny manewr? Według mnie to kluczowa kwestia. Takie już jednak są wyścigi.”
Domenicali tradycyjnie nie chciał jednak komentować decyzji sędziów.
„Jak już powiedziałem, nie komentujemy takich decyzji. Nasz punkt widzenia przedstawiliśmy już sędziom i to byłoby na tyle.”
„Jestem przekonany, że sędziowie zapoznali się również z punktem widzenia Hamiltona i na tej podstawie podjęli decyzję. Nie będziemy więc jej komentować.”
Hamilton podczas walki z Kimim Raikkonenem ściął ostatni zakręt i w opinii sędziów w nieprzepisowy sposób zyskał przewagę.
McLaren spędzi noc na analizie materiałów dowodowych, jednak FIA potwierdziła, że została już poinformowana przez brytyjski zespół o przygotowywanej apelacji. „Przeanalizowaliśmy dane i udostępniliśmy je sędziom. Okazało się, że Lewis odpuścił na chwilę gaz i na linii mety był 6 km/h wolniejszy niż Kimi.”
„Po oddaniu prowadzenia Lewis obrał inną linię, opóźnił hamowanie i odzyskał prowadzenie. Nie mamy więc wyboru - złożymy apelację”, czytamy w oświadczeniu McLarena.
Oznacza to więc, że o wynikach Grand Prix Belgii zdecyduje Międzynarodowy Sąd Apelacyjny FIA.
Szef Ferrari Stefano Domenicali nie krył zadowolenia z decyzji sędziów, jednak zdementował plotki jakoby sędziowie zaczęli badać sprawę manewru Hamiltona dopiero po proteście ze strony jego stajni.
„Czy możemy mówić o zyskaniu przewagi, jeśli w następnym zakręcie masz okazję wykonać kolejny manewr? Według mnie to kluczowa kwestia. Takie już jednak są wyścigi.”
Domenicali tradycyjnie nie chciał jednak komentować decyzji sędziów.
„Jak już powiedziałem, nie komentujemy takich decyzji. Nasz punkt widzenia przedstawiliśmy już sędziom i to byłoby na tyle.”
„Jestem przekonany, że sędziowie zapoznali się również z punktem widzenia Hamiltona i na tej podstawie podjęli decyzję. Nie będziemy więc jej komentować.”
źródło: Autosport
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
McLaren odwoła się od decyzji sędziów
Podobne: McLaren odwoła się od decyzji sędziów




Podobne galerie: McLaren odwoła się od decyzji sędziów
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć