Formuła 1 » Aktualności F1 » McLaren obwinia radar pogodowy za nietrafione pozostanie na przejściowych oponach

McLaren obwinia radar pogodowy za nietrafione pozostanie na przejściowych oponach
2014-07-27 - G. Filiks Tagi: Hungaroring, Button, McLaren, Eric Boullier, Węgry, Magnussen
Zespół McLaren zrzucił winę na radar pogodowy Formuły 1 za zepsucie Jensonowi Buttonowi wyścigu o GP Węgier błędnym pozostawieniem swojego kierowcy przy przejściowych oponach, kiedy inni założyli slicki.
Button zajmował 5. miejsce na początku zawodów, a gdy w pierwszych pit-stopach założył nowy komplet przejściówek zamiast jak inni sięgnąć po slicki, nawet objął prowadzenie. Jednak tor coraz bardziej przesychał i Brytyjczyk po chwili musiał drugi raz odwiedzić boksy, by wzorem pozostałych założyć opony bezrowkowe. Dodatkowy postój zdegradował go na koniec stawki.
Dyrektor sportowy McLarena - Eric Boullier wyjaśniał, że team był pewny powrotu deszczu i sugerował awarię radaru pogodowego, chociaż wszystkie zespoły używają tych samych prognoz.
„Byliśmy w przekonaniu, że znów popada, radar wyraźnie to wskazywał". - mówił Boullier serwisowi Autosport. „Nie wiedzieliśmy, że coś jest nie tak z jego oprogramowaniem. „Spodziewając się deszczu widzieliśmy okazję do zyskania kluczowych pozycji tym, co zrobiliśmy.
„Faktycznie - kiedy wszyscy założyli slicki zorientowaliśmy się, że podjęliśmy złą decyzję".
Button ostatecznie zdobył jeden punkt za 10. miejsce. Dwunasty na mecie drugi kierowca zespołu Kevin Magnussen tak samo niepotrzebnie pozostał przy przejściówkach, aczkolwiek duński debiutant w ogóle nie zjechał do boksów, kiedy inni zmieniali opony na slicki.
Magnussen wziął winę za błąd na siebie.
„To ja postanowiłem, aby nie zmieniać przejściówek". - przekonywał 21-latek. „Zespół w takich sytuacjach zawsze polega na kierowcy i podjąłem złą decyzję. To naprawdę nie wina stajni.
„Team może tylko powiedzieć, co wskazuje radar. Nie są Bogiem, nie mogą kontrolować pogody".
Button zajmował 5. miejsce na początku zawodów, a gdy w pierwszych pit-stopach założył nowy komplet przejściówek zamiast jak inni sięgnąć po slicki, nawet objął prowadzenie. Jednak tor coraz bardziej przesychał i Brytyjczyk po chwili musiał drugi raz odwiedzić boksy, by wzorem pozostałych założyć opony bezrowkowe. Dodatkowy postój zdegradował go na koniec stawki.
Dyrektor sportowy McLarena - Eric Boullier wyjaśniał, że team był pewny powrotu deszczu i sugerował awarię radaru pogodowego, chociaż wszystkie zespoły używają tych samych prognoz.
„Byliśmy w przekonaniu, że znów popada, radar wyraźnie to wskazywał". - mówił Boullier serwisowi Autosport. „Nie wiedzieliśmy, że coś jest nie tak z jego oprogramowaniem. „Spodziewając się deszczu widzieliśmy okazję do zyskania kluczowych pozycji tym, co zrobiliśmy.
„Faktycznie - kiedy wszyscy założyli slicki zorientowaliśmy się, że podjęliśmy złą decyzję".
Button ostatecznie zdobył jeden punkt za 10. miejsce. Dwunasty na mecie drugi kierowca zespołu Kevin Magnussen tak samo niepotrzebnie pozostał przy przejściówkach, aczkolwiek duński debiutant w ogóle nie zjechał do boksów, kiedy inni zmieniali opony na slicki.
„To ja postanowiłem, aby nie zmieniać przejściówek". - przekonywał 21-latek. „Zespół w takich sytuacjach zawsze polega na kierowcy i podjąłem złą decyzję. To naprawdę nie wina stajni.
„Team może tylko powiedzieć, co wskazuje radar. Nie są Bogiem, nie mogą kontrolować pogody".
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
McLaren obwinia radar pogodowy za nietrafione pozostanie na przejściowych oponach
Podobne: McLaren obwinia radar pogodowy za nietrafione pozostanie na przejściowych oponach



Podobne galerie: McLaren obwinia radar pogodowy za nietrafione pozostanie na przejściowych oponach

Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Mercedes
Galerie zdjęć
Newsletter