McLaren nie puścił Vandoorne'a do Renault?

Stoffel Vandoorne mógł mieć szansę zostać etatowym kierowcą Renault w Formule 1 zamiast Kevina Magnussena, gdyby nie był związany kontraktem z McLarenem.

Renault w ostatniej chwili szukało nowego zawodnika na sezon 2016 w miejsce Pastora Maldonado po tym, jak nie mogło porozumieć się z jego potężnym sponsorem, koncernem naftowym PDVSA. Zespół z Enstone zatrudnił Magnussena, który był "wolnym agentem", ale dyrektor wyścigowy reaktywowanego teamu Frederic Vasseur zasugerował, że ekipa była zainteresowana także Vandoorne'em, który ubiegłego roku zdominował serię GP2 w barwach dotąd władanej przez Francuza stajni ART Grand Prix. Tylko obiecujący Belg nie został puszczony z McLarena, gdzie jest juniorem i kierowcą rezerwowym.

„Musieliśmy postawić krzyżyk na Stoffelu". - powiedział Vasseur belgijskiej gazecie La Derniere Heure. „Ma umowę z McLarenem i nie chcieli się z nim rozstawać".

„Musieliśmy znaleźć kogoś, kto był dostępny. Dlatego skupiliśmy się na Kevinie".

W innym wywiadzie Vasseur przewidywał, że McLaren awansuje Vandoorne'a do swojego podstawowego składu na sezon 2017. W tym roku niespełna 24-letni zawodnik będzie łączył rolę rezerwowego w F1 ze startami w japońskiej Super Formule dla utrzymania aktywności. „Sytuacja ze Stoffelem jest oczywista. Ma kontrakt z McLarenem i naprawdę myślę, że znajdzie się tam w przyszłym roku". - tłumaczył boss Renault.

„McLaren jest świadom jego wyników oraz umiejętności, dlatego nie potrafię sobie wyobrazić nawet na moment, by mógł go oddać".