McLaren: Red Bull może się obsunąć jak my

Szef McLarena - Martin Whitmarsh wskazał tegoroczny kryzys formy swojego zespołu jako dowód, że Red Bull nie musi w kolejnym sezonie Formuły 1 dalej dominować.

McLaren to drugi najbardziej utytułowany team, który kończąc sezon 2012 dysponował zdaniem wielu najlepszym bolidem. Jednak tego roku Brytyjczycy nieoczekiwanie wypadli z czołówki - przez 19 wyścigów nie zdobyli choćby jednego podium. Według Whitmarsha nie ma powodu, dla którego podobny los nie mógłby spotkać Red Bulla, zwłaszcza że na 2014 rok wszyscy budują zupełnie nowe samochody.

„Red Bull może dalej wygrywać, bo wykonują tam dobrą robotę. Jednak jednocześnie niestety mogę podać przykład tegorocznego sezonu McLarena". - powiedział. „Może nie roznosiliśmy rywali, ale w ostatnich wyścigach ubiegłego roku rządziliśmy, a podczas sezonu 2013 oczywiście już tak nie było.

„Chociaż może Red Bull jest sprytniejszy niż my".

Zdaniem pryncypała stajni z Woking, największym zagrożeniem dla Czerwonych Byków jest wejście silników V6 turbo. Nowe motory mają przejąć od aerodynamiki miano czynnika wpływającego na wyniki w największym stopniu i mistrzom świata tylko pozostaje trzymać kciuki, że dostaną od Renault konkurencyjną jednostkę.

„Przez ostatnie lata silnik raczej nie odgrywał większej roli". - mówił Whitmarsh. „Ale teraz może robić różnicę, a Red Bull ma ten obszar do pewnego stopnia poza swoją kontrolą".