Formuła 1 » Aktualności F1 » McLaren: Lowe poszedł za pieniędzmi

McLaren: Lowe poszedł za pieniędzmi
2013-02-27 - G. Filiks Tagi: Button, Ross Brawn, McLaren, Paddy Lowe, Jonathan Neale, Mercedes
Team McLaren nie rozpacza z powodu utraty dyrektora technicznego Paddy'ego Lowe'a. Brytyjska stajnia jest przekonana, że jej rodak, który najprawdopodobniej przejdzie do Mercedesa, zmieniając pracodawcę kieruje się pieniędźmi, a konkretnie ofertą pensji „mającej tyle cyfr, ile numer telefonu".
O przejściu Lowe'a do Mercedesa spekulowano przez ostatnie kilka tygodni, a od dwóch dni transfer ten jest postrzegany już jako niemal pewny. McLaren bowiem odebrał 50-latkowi funkcję dyrektora technicznego i wysłał na płatny urlop do końca umowy o pracę, jaką z nim posiada.
Teraz dyrektor zarządzający ekipy Jonathan Neale jasno zasugerował, że Lowe dał się zwabić Srebrnym Strzałom propozycją bajecznych zarobków. Brytyjczyk jest cenionym konstruktorem, ale utraty człowieka, który goni przede wszystkim za jak najwyższym wynagrodzeniem, McLaren nie żałuje. „Prawda jest taka, że jeżeli ktoś przychodzi i mówi 'Nie lubię tutaj pracować, nie płacicie mi wystarczająco dużo pieniędzy', to nawet jeżeli masz z nim dobry kontrakt, nie chcesz go w zespole". - tłumaczył Neale.
„Ludzie są gotowi płacić egzotyczne pensje i czekać na kogoś rok, półtorej, a w niektórych przypadkach nawet dłużej. Taki jest rynek. Teraz jeżeli team chce szybko pozyskać dobrych ludzi, płaci wynagrodzenie mające tyle cyfr, ile numer telefonu. To taki model biznesowy. Od czasu do czasu wszyscy tak zrobiliśmy".
Za Lowe nie tęski też Jenson Button. Były mistrz świata parę miesięcy temu wyznał, że byłby „rozczarowany", gdyby McLaren go stracił, lecz teraz stwierdził, iż stajnia z Woking ma wystarczająco dużo innych znakomitych ludzi, aby sobie poradzić bez swojego dotychczasowego dyrektora technicznego.
„Nie przyszedłem do McLarena dlatego, że miał Paddy'ego, ani dlatego, że miał Lewisa (Hamiltona)". - wyjaśniał Button. „Zasiliłem szeregi tego zespołu, ponieważ to McLaren - stajnia z tradycją i historią. Zawsze używamy tych słów, ale to prawda. Dołączyłem także ze względu na siłę ekipy. Powodem nie była jedna osoba, a cały team. Odejście Paddy'ego to nic nadzwyczajnego. Ludzie przychodzą i odchodzą. Zespół odniesie sukces i tak i tak".Lowe na posadzie dyrektora technicznego McLarena zastąpił Timo Goss, pracujący w zespole od przeszło dwóch dekad. Neale nie ma wątpliwości, że dokonano wyboru jak najbardziej słusznego.
„Awans Tima na to stanowisko jest fantastyczną wiadomością". - mówił dyrektor zarządzający teamu. „Pełniąc swoją poprzednią funkcję (dyrektora inżynierii - przyp. red.) był niesamowity i moim zdaniem taki będzie również w nowej roli... On wie dokładnie, co robi.„Prawdziwym sprawdzianem dla stajni jest to, czy w przypadku zwolenienia poważnego stanowiska ma do obsadzenia go właściwych ludzi w niższych kadrach. Ja wierzę, że my mamy.
„Jestem pewny mocnego sezonu 2013 oraz kolejnych w naszym wykonaniu".
Mówi się, że Lowe w Mercedesie zastąpi może nawet samego szefa teamu, słynnego Rossa Brawna. Media zaczęły snuć teorie, iż Brawn po ewentualnym utracie posady mógłby znaleźć zatrudnienie w McLarenie, jednak Neale wykluczył taką możliwość.
„Ross sam przyznał, że przez ostatnie lata nie osiągnął tego, co zamierzał". - powiedział. „To wciąż fantastyczny facet, bardzo szanowany w środowisku - świetny lider teamu i dobry technik.„Ale między nim i zespołem musi być chemia". - dodał Neale.
Teraz dyrektor zarządzający ekipy Jonathan Neale jasno zasugerował, że Lowe dał się zwabić Srebrnym Strzałom propozycją bajecznych zarobków. Brytyjczyk jest cenionym konstruktorem, ale utraty człowieka, który goni przede wszystkim za jak najwyższym wynagrodzeniem, McLaren nie żałuje. „Prawda jest taka, że jeżeli ktoś przychodzi i mówi 'Nie lubię tutaj pracować, nie płacicie mi wystarczająco dużo pieniędzy', to nawet jeżeli masz z nim dobry kontrakt, nie chcesz go w zespole". - tłumaczył Neale.
„Ludzie są gotowi płacić egzotyczne pensje i czekać na kogoś rok, półtorej, a w niektórych przypadkach nawet dłużej. Taki jest rynek. Teraz jeżeli team chce szybko pozyskać dobrych ludzi, płaci wynagrodzenie mające tyle cyfr, ile numer telefonu. To taki model biznesowy. Od czasu do czasu wszyscy tak zrobiliśmy".
„Nie przyszedłem do McLarena dlatego, że miał Paddy'ego, ani dlatego, że miał Lewisa (Hamiltona)". - wyjaśniał Button. „Zasiliłem szeregi tego zespołu, ponieważ to McLaren - stajnia z tradycją i historią. Zawsze używamy tych słów, ale to prawda. Dołączyłem także ze względu na siłę ekipy. Powodem nie była jedna osoba, a cały team. Odejście Paddy'ego to nic nadzwyczajnego. Ludzie przychodzą i odchodzą. Zespół odniesie sukces i tak i tak".Lowe na posadzie dyrektora technicznego McLarena zastąpił Timo Goss, pracujący w zespole od przeszło dwóch dekad. Neale nie ma wątpliwości, że dokonano wyboru jak najbardziej słusznego.
„Awans Tima na to stanowisko jest fantastyczną wiadomością". - mówił dyrektor zarządzający teamu. „Pełniąc swoją poprzednią funkcję (dyrektora inżynierii - przyp. red.) był niesamowity i moim zdaniem taki będzie również w nowej roli... On wie dokładnie, co robi.„Prawdziwym sprawdzianem dla stajni jest to, czy w przypadku zwolenienia poważnego stanowiska ma do obsadzenia go właściwych ludzi w niższych kadrach. Ja wierzę, że my mamy.
„Jestem pewny mocnego sezonu 2013 oraz kolejnych w naszym wykonaniu".
Mówi się, że Lowe w Mercedesie zastąpi może nawet samego szefa teamu, słynnego Rossa Brawna. Media zaczęły snuć teorie, iż Brawn po ewentualnym utracie posady mógłby znaleźć zatrudnienie w McLarenie, jednak Neale wykluczył taką możliwość.
„Ross sam przyznał, że przez ostatnie lata nie osiągnął tego, co zamierzał". - powiedział. „To wciąż fantastyczny facet, bardzo szanowany w środowisku - świetny lider teamu i dobry technik.„Ale między nim i zespołem musi być chemia". - dodał Neale.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
McLaren: Lowe poszedł za pieniędzmi
Podobne: McLaren: Lowe poszedł za pieniędzmi



Podobne galerie: McLaren: Lowe poszedł za pieniędzmi
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Mercedes
Galerie zdjęć
Newsletter