Massa potwierdza ryzyko utraty kokpitu Ferrari. "Zdecydują wyniki następnych wyścigów"

Felipe Massa przyznał, że jeśli ma pozostać kierowcą Ferrari na 2014 rok, musi poprawić swoje wyniki w drugiej połowie trwającego sezonu.

Brazylijczyk rozpoczął tegoroczne mistrzostwa od zakwilifikowania sie wyżej niż zespołowy partner Fernando Alonso do GP Australii oraz GP Malezji. Potem wywalczył podium w GP Hiszpanii, ale przez następne wyścigi zaczął rozczarowywać. Częste wypadki i inne błędy spowodowały, że z ostatnich pięciu rund wywiózł tylko jeden punkt więcej od tego, ile zdobył za występ na torze Catalunya. Massa parę dni temu otrzymał sygnał ostrzegawczy od samego prezydenta Ferrari - Luki di Montezemolo, który zasugerował, że oczekuje od byłego wicemistrza świata lepszych rezultatów, inaczej jego kontrakt może nie zostać przedłużony. 32-latek wziął sobie te słowa do serca.

„Wyniki następnych wyścigów zdecydują, czy zostanę zawodnikiem Ferrari, czy zmienię zespół". - powiedział Felipe. „Jest szansa na utrzymanie tego kokpitu, ale najważniejsze są punkty. Ze swojego tempa jestem zadowolony - zarówno kwalifikacyjnego, jak i wyścigowego. Muszę po prostu normalnie kończyć zawody i złapać regularność. Jeżeli to mi się uda, wyniki przyjdą same". Nie wiadomo, z kim Massa negocjuje na wypadek utraty posady w Ferrari, aczkolwiek już nie raz powtarzał, że jazda bolidem środka lub końca stawki go nie interesuje.

Ubiegłego sezonu przyszłość Felipe u Scuderii była niepewna jeszcze bardziej, jednak kierowca z Sao Paulo zdecydowanie poprawił swoje wyniki i dostał nową umowę. Aktualnie Massa ma na koncie przeszło dwa razy mniej oczek niż Alonso. Ferrari trzy wyścigi temu oddało pozycję wicelidera klasyfikacji generalnej konstruktorów Mercedesowi.