Massa myśli o podium, Alonso o pozycjach 4-5

Chociaż do jutrzejszego wyścigu na Węgrzech Felipe Massa wystartuje z niższej lokaty niż zespołowy partner Fernando Alonso, Brazylijczyk ma większe abmicje od Hiszpana. Siódmy kierowca sobotnich kwalifikacji mierzy w pierwsze tegoroczne podium.

„Zawody będę długie, dlatego musimy poczekać i zobaczyć, jak rozwinie się sytuacja, ale według mnie nadal mamy szansę podjąć bój o podium, mimo że nasi rywale są bardzo silni". - powiedział Massa. „Na suchym torze jeszcze nie jesteśmy w stanie walczyć o najwyższe pozycje i doskonale zdajemy sobie z tego sprawę". - przekonywał Alonso, szósty podczas dzisiejszych zmagań. „W wyścigu zwykle przesuwamy się do przodu, więc mamy nadzieję na finisz wśród pierwszej czwórki lub piątki. Naszym celem jest ogranie najbliższego rywala z klasyfikacji generalnej - jutro ruszymy przed nim". Kwestię wyników wyścigu Fernando pozostawia mimo wszystko całkowicie otwartą, ponieważ jeśli w niedzielę popada, stawka może zostać wywrócona do góry nogami. „Trudno tutaj wyprzedzać, ale na jutro znów istnieje prawdopodobieństwo opadów i wiemy, że to może zmienić wszystko". - przyznał. Komentując swój występ kwalfikacyjny Alonso ujawnił, że w Q3 nie złożył idealnego okrążenia. Gdyby podczas finałowego segmentu as Ferrari powtórzył swój rezultat z Q2, byłby dwa oczka wyżej. Tak czy inaczej, zdobytej szóstej lokaty bynajmniej się nie wstydzi: „Na trzecią część rywalizacji poprawiliśmy troszkę prowadzenie wozu, zmieniając ciśnienie w oponach oraz położenie przedniego skrzydła, (ale) zdecydowanie nie złożyłem perfekcyjnego kółka; w kilku zakrętach straciliśmy garść dziesiątych sekundy. Wiało mocniej niż rano i jak sądzę to zaskoczyło wszystkich. Biorąc pod uwagę wymienione czynniki, szóste miejsce absolutnie nie może być obiektem drwin".Podczas Q3 zdecydowanie gorzej niż w trakcie Q2 pojechał również Massa. „Szkoda, ponieważ w drugim segmencie zanotowałem dobry czas i oczekiwałem dalszej poprawy". - powiedział Brazylijczyk. „Ale niestety zwolniłem: nagle miałem mniej przyczepności oraz wiele nadsterowności. Musimy zobaczyć, dlaczego".Obaj reprezentanci Scuderii obawiają się wysokiej degradacji opon jutro w przypadku, gdyby zamiast deszczu tak jak dzisiaj na Hungaroringu grzało słońce. „Zachowanie ogumienia jest dla nas nieznane, ponieważ wczoraj nikt nie wypróbował go prawdziwie na długim dystansie. Trzeba być zatem super skoncentrowanym, zwłaszcza jeśli chodzi o zarządzanie oponami". - przestrzegł Alonso.

„Musimy dokładnie przeanalizować strzępki danych, jakie posiadamy odnośnie pracy ogumienia: z tego co zauważyliśmy, miękka mieszanka zużywa się wyraźnie, a przy dużym obciążeniu paliwem będzie jeszcze gorzej". - dodał Massa.