Massa: Wykonałem krok naprzód

Chociaż mimo wielkich nadziei nie zdobył dzisiaj pierwszych tegorocznych punktów, Felipe Massa jest zadowolony ze swojego występu w GP Chin. Brazylijczyk przez cały weekend prezentował tempo bliższe zespołowemu partnerowi Fernando Alonso niż podczas poprzednich rund sezonu 2012 i metę w Szanghaju przeciął zaledwie 5.5 sekundy za nim. Niestety tym razem wystarczyło to tylko na 13. miejsce. „Dałem z siebie wszystko w zawodach przebiegających pod znakiem zaciętej walki bok w bok". - powiedział Massa. „Oczywiście 13. lokata nie jes tym, na co liczyłem, ale wykonałem krok naprzód w porównaniu do GP Australii i GP Malezji. Przynajmniej mój wyścig był normalny i wiem, że zrobiłem co mogłem". Za brak zdobyczy punktowej Felipe obwinił nie strategię dwóch pit-stopów, a niską prędkość maksymalną bolidu Ferrari, która mocno utrudniała mu wyprzedzanie: „Decyzja wykonania tylko dwóch zjazdów była słuszna biorąc pod uwagę moje położenie. Z perspektywy czasu sądzę, że mogłem odwiedzać aleję serwisową w trochę innych momentach, ale łatwo być mądrym po fakcie. Za każdym razem, gdy spotykałem przed sobą inne auta, płaciłem za słabą prędkość maksymalną naszej maszyny". Ten sam problem miał Fernando Alonso, który drugi czerwony bolid dowiózł na dziewiątym miejscu. Hiszpan twierdzi, że jego dzisiejsza pozycja odzwierciedla aktualną konkurencyjność Scuderii bardziej niż wynik GP Australii, a zwłaszcza GP Malezji, ale jednocześnie przekonuje, że gdyby nie tłok na torze, spokojnie wywalczyłby w Chinach szóstą lokatę.„Gdybym miał przed sobą więcej czystego toru, byłbym szybszy, ponieważ dosłownie na każdym okrążeniu jechałem za kimś". - żalił się dwukrotny mistrz świata. „Pewnie mogłem dojechać do mety trochę wyżej. Chcę wierzyć, że bez większych problemów ograłbym Grosjeana i Williamsy".