Massa: To było perfekcyjne okrążenie

brawo felipe! brawo robert! szkoda mi fernando, ale już po treningach wydawało mi się, że flavio chce przyszpanować w singapurze i podkręcili mu bolid na maxa - nic dziwnego że silnik nie wytrzymał :/

Wypowiedzi Massy coraz bardziej przypominają styl naszego kochanego anglika...

W takim razie radzę wybrać się do psychiatry ;-) to juz zakrawa na manię przesladowczą ;-)

Zacytuje bobo: "Brawo Felipe". Massa chyba miał kontakt z kimś z trójki: HAMilton, Dennis, Alonso. Tego na końcu z przykrością wstawiam, bo on mógł go nauczyć nienawidzieć HAMa i bawić się w wywiady.

A Hamilton mógł pojechać szybciej... ;-)

Rangiz, a przypominasz sobie kiedy wcześniej Massa mówił o perfekcyjnym okrążeniu ?!? Bo ja nie! Zresztą rzeczywiście pojechał takie kółko, więc nie widzę przeszkód, żeby nie miał powiedzieć jak było. Poza tym nie leczy konkurencji dyrdymałami, że "mógł pojechać jeszcze szybciej".

http://f1.wp.pl/kat,101078,title,Hamilton-jestem-najlepszy,wid,10404636,wiadomosc.html Załamka. Czy Massa wam przypomina choć w jednym calu HAMa?? Mi już nie.

Był cień szansy, żeby Hamilton nie zakwalifikował się do Q3. Gdyby tylko Alonso zakończył kółko. Ups... chyba źle życzę Lewisowi :-)

Jak hamilton powie prawdę to się go czepiacie (ja też). Trochę obiektywizmu...

Czekałam tylko aż Felipe powie: "To uczucie było PERFEKCYJNE... Jutrzejszy wyścig musi być PERFEKCYJNY... Świadomość, że jest się pierwszym w historii jest PERFEKCYJNA..." Itp, itd... Może dać mu słownik synonimów??? Przydałby się.

Rangiz- czy twoim zdaniem to co powiedział HAMilton było prawdą?? Moim nie. Najlepszym kierowcą w stawce jest Alonso (ewentualnie Kubica). Nie mam porównania. Chciałabym ich zobaczyć w identycznych bolidach.

@Ola9595 To by nie miało sensu... hamilton by się nie zgodził, bo by wiedział, że przegra, ale mimo wszystko powiedziałby "mogłem pojechać szybciej"...

Sandi- nie tylko. Powiedziałby pewnie, ze mu jakieś lewe hamulce założyli, a skrzynia biegów nie powinna być w użytku. I jeszcze by kogoś o złe opony oskarżył... No ale zostwawmy już HAMa w spokoju, mam go dość.

@Ola9595 skoro masz już go tak dość, to przestań o nim pisać. Chyba, że nie możesz, bo gdzie tylko widzę w newsie lub komentarzu coś o Hamiltonie to zaraz masz coś ciekawego do napisania. Jeśli ja miałbym kogoś dość i go tak nienawidził jak Ty Lewisa po prostu bym o nim nie pisał:-P A to już druga taka wypowiedź Massy w przeciągu dwóch dni:-P Więc może przejdzie to już do porządku dziennego. Tylko ciekawe czy nienawiść rozejdzie się po Felipe i Lewisie czy zostanie na Brytyjczyku:-P Co nie zmienia faktu, że okrążenie było perfekcyjne. Co do wypowiedzi Hamiltona o tym, że jest najlepszy na świecie to myślę, że chodziło mu o to, że jest kierowcą F1, a tam jeżdżą najlepsi na świcie. A nawet jeśli miał na myśli, że jest najlepszy to miał do tego prawo - w końcu jest liderem mistrzostw:-P

ciekawe na którym okrąrzeniu perfekcyjnie wkomponuje się w bande

LOL @Ola9595!! tylko nie wp :-D to chłam! zacytuje tą wypowiedz Lewisa, tyle że z uczciwego serwisu: "Kierowcy nie podobały się pytania prawnika, który chciał wykazać, że Hamilton osiągnął korzyść przecinając zakręt. - Nie jest pan kierowcą, nie może pan tego wiedzieć. Jeżdżę odkąd skończyłem 8 lat i znam się na tym, co robię, w odróżnieniu od pana - powiedział w pewnym momencie Brytyjczyk." różnica jest ogromna. wp robi wam wodę z mózgów

falth rzetelność wp jest w wielu miejscach bardzo wątpliwa, a styl prawie jak z tanich tabloidów, ale akurat w tym wypadku oparli się na przyzwoicie przetłumaczonej wypowiedzi Lewisa. Choć oczywiście rozdmuchali sprawę i podali w stylu superekspresu albo innego brukowca. Oryginalna wypowiedz Hamiltona to "Are you a racing driver? No. I have been a racing driver since I was eight years old and I know pretty much every single manoeuvre in the book, and that's why I'm the best at my job." Dla mnie to typowa arogancja i megalomania, zero pokory. I nie dziwie się, że tak wielu kierowców, a także fanów F1 nie przepada za Hamiltonem.

Janusz SPID Mnie też ciekawi to, na którym okrążeniu Pan Mistrzunio zaliczy kubeł zimnej wody na łeb i bedzie pierwszym w historii toru w Singapurze kierowcą, który nie ukończył wyścigu... A na wp napiszą, że jechał idealnie i idealnie trafił, bo mimo rozbitego bolidu, najlepszy kierowca czuje się doskonale. Ciekawe to rozwiązanie, by bandy były z 'materacy' wypełnionych wodą:-D Zawsze się przyda kubek wody dla ochłody... Nie tylko rozgrzanego mózgu Mistrzunia, ale i HAMulców;-)