Massa: Mogło być lepiej, ale także zdecydowanie gorzej

Felipe Massa był zadowolony z wyników trudnego dla siebie Grand Prix Włoch mimo, że dojechał do mety na tej samej pozycji, z której startował. Dla Brazylijczyka najważniejszy jest jednak fakt, że po raz kolejny zdołał zmniejszyć stratę do Lewisa Hamiltona.

„Było ciężko: co prawda liczyłem na więcej, ale także zdaję sobie sprawę, że mogło być zdecydowanie gorzej”, powiedział Massa po wyścigu. „Mimo to udało mi się odrobić punkt do najpoważniejszego rywala, co przecież nie jest złym wynikiem. W normalnych warunkach stać mnie jednak było na podium.”

Brazylijczyk przyznał, że kluczowymi momentami wyścigu były kontrowersyjny manewr, podczas którego wyprzedził Rosberga oraz konieczność zmiany opon z deszczowych na przejściowe. „W pierwszej części wyścigu miałem poważne problemy z przyczepnością, której po prostu nie było. Później po wyprzedzeniu Rosberga musiałem oddać pozycję, co kosztowało mnie kilka cennych sekund. To był decydujący moment wyścigu, ponieważ później utknąłem za wolniejszymi kierowcami.” „Co więcej w drugiej połowie wyścigu musieliśmy jeszcze raz zjechać do boksów, aby zmienić opony. Kierowcy, którzy jechali na jeden postój, sporo na tym zyskali.”

„W końcówce Hamilton szybko się do mnie zbliżał, ale nie widziałem go w lusterkach, ponieważ były zbyt zabrudzone. Na szczęście mój inżynier na bieżąco informował mnie o wydarzeniach. Później Lewis trochę zwolnił, a ja próbowałem zaatakować Heidfelda. Ostatecznie jednak nie chciałem podejmować zbyt dużego ryzyka i odpuściłem.”

Startujący z czternastej pozycji Kimi Raikkonen po raz kolejny miał spore problemy z rozgrzaniem opon i ostatecznie po raz trzeci z rzędu dojechał do mety na niepunktowanej pozycji.

„To był dla mnie bardzo trudny wyścig”, powiedział Raikkonen, który aktualnie traci do Lewisa Hamiltona aż 21 punktów. „W pierwszej fazie wyścigu nie byłem w stanie utrzymać temperatury opon, przez co kompletnie brakowało mi przyczepności. Nie mogłem nic zrobić - liczyłem jedynie na poprawę warunków.”

„Gdy tor zaczął przysychać, niestety było już za późno. Bolid spisywał się nieźle, ale bez przyczepności nie byłem w stanie nic zrobić. Sytuacja w mistrzostwach jest jeszcze trudniejsza, ale nie mam zamiaru odpuścić.”