Formuła 1 » Aktualności F1 » Marussia nie zdołała wrócić w ostatniej chwili na GP Abu Zabi

Marussia nie zdołała wrócić w ostatniej chwili na GP Abu Zabi
2014-11-20 - G. Filiks Tagi: Abu Dhabi, Abu Zabi, Zespoły F1, Marussia
Zespół Marussia próbował rzutem na taśmę wrócić do Formuły 1 na nadchodzące Grand Prix Abu Zabi, ale wczoraj całe przedsięwzięcie upadło.
W finałowej rundzie sezonu 2014 z powrotem pojawi się Caterham, który po ominięciu GP USA i GP Brazylii, zebrał pieniądze na start na torze Yas Marina od kibiców. Również nieobecna na dwóch ostatnich wyścigach Marussia jak się okazało też chciała wrócić, mimo że dwa tygodnie temu została zamknięta przez syndyka.
Na padoku GP Abu Zabi nawet pojawili się ludzie w koszulkach ekipy z Banbury. Później ujawniono, że był to personel Ferrari mający pracować przy silnikach włoskiej marki w bolidach Marussi. Marussia prowadziła negocjacje z potencjalnym nowym właścicielem teamu, jednak ostatecznie rozmowy zakończyły się fiaskiem.
Kierowca stajni Max Chilton napisał na Twitterze: „Jestem zdruzgotany, że ciężka praca ludzi Marussi w ostatnich 24 godzinach, aby wrócić na GP Abu Zabi, nie przyniosła efektu".
Sauber dostanie dziewiątą pozycję?
Marussia nie startując w GP Abu Zabi, prawdopodobnie straci miejsce w F1, a także premię finansową za 9. pozycję w klasyfikacji generalnej konstruktorów.
Dziesiąty Sauber liczy, że otrzyma te pieniądze za upadłą ekipę.
„Naszym zdaniem jeśli Marussi przestała się ścigać, wskoczymy za nią na dziewiątą lokatę". - powiedziała szefowa szwajcarskiego zespołu Monisha Kaltenborn.
W finałowej rundzie sezonu 2014 z powrotem pojawi się Caterham, który po ominięciu GP USA i GP Brazylii, zebrał pieniądze na start na torze Yas Marina od kibiców. Również nieobecna na dwóch ostatnich wyścigach Marussia jak się okazało też chciała wrócić, mimo że dwa tygodnie temu została zamknięta przez syndyka.
Na padoku GP Abu Zabi nawet pojawili się ludzie w koszulkach ekipy z Banbury. Później ujawniono, że był to personel Ferrari mający pracować przy silnikach włoskiej marki w bolidach Marussi. Marussia prowadziła negocjacje z potencjalnym nowym właścicielem teamu, jednak ostatecznie rozmowy zakończyły się fiaskiem.
Kierowca stajni Max Chilton napisał na Twitterze: „Jestem zdruzgotany, że ciężka praca ludzi Marussi w ostatnich 24 godzinach, aby wrócić na GP Abu Zabi, nie przyniosła efektu".
Marussia nie startując w GP Abu Zabi, prawdopodobnie straci miejsce w F1, a także premię finansową za 9. pozycję w klasyfikacji generalnej konstruktorów.
Dziesiąty Sauber liczy, że otrzyma te pieniądze za upadłą ekipę.
„Naszym zdaniem jeśli Marussi przestała się ścigać, wskoczymy za nią na dziewiątą lokatę". - powiedziała szefowa szwajcarskiego zespołu Monisha Kaltenborn.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Marussia nie zdołała wrócić w ostatniej chwili na GP Abu Zabi
Podobne: Marussia nie zdołała wrócić w ostatniej chwili na GP Abu Zabi



Podobne galerie: Marussia nie zdołała wrócić w ostatniej chwili na GP Abu Zabi


Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter