Martin Whitmarsh odda stanowisko przewodniczącego FOTA

Martin Whitmarsh władający teamem McLarena ujawnił serwisowi Autosport, że nie będzie ubiegał się o reelekcję na stanowisku przewodniczącego Stowarzyszenia Zespołów Formuły Jeden. Brytyjczyk przejął rządy w FOTA pod koniec 2009 roku od prezydenta Ferrari - Luki di Montezemolo i sprawuje je już trzeci sezon z rzędu. „Byłoby dobrze, gdyby teraz zajął się tym ktoś inny". - powiedział Whitmarsh. „Dbam o Formułę 1 bez względu na stanowisko, jakie piastuję (...)".

Do FOTA obecnie należy tylko 7 ekip. W grudniu zeszłego roku wskutek nieporozumień na tle finansowo-regulaminowym szeregi organizacji opuściło Ferrari, Sauber, Red Bull Racing i Toro Rosso. Wcześniej z członkostwa zrezygnowało HRT. „Próbowaliśmy być pobudzającą, stabilizującą siłą, starającą się zrozumieć problemy wszystkich członków. Cokolwiek by się nie wydarzyło, będziemy dalej to robić. Ale byłoby właściwie, gdyby na czele stanęła inna osoba". - wyjaśniał Whitmarsh.

Szef McLarena jak stwierdził nie zastanawiał się, kto może przejąć od niego rolę przewodniczącego, ale pytany o kandydatury Rossa Brawna (szef Mercedesa) oraz Erika Boulliera (szef Lotusa), obeciał poparcie każdej z nich. Boullier aktualnie pełni funkcję wiceprzewodniczącego FOTA. Człowiekiem organizacji odpowiedzialnym za przepisy techniczne jest konstruktor bolidów Lotusa - James Allison. O regulamin sportowy F1 z ramienia Stowarzyszenia walczy Graeme Lowdon (Marussia).