Maldonado znowu grozi utrata sponsoringu PDVSA?

Pastorowi Maldonado ponownie może grozić widmo utraty sponsoringu PDVSA, który utrzymuje go w stawce kierowców Formuły 1.

Wenezuelczyk co roku dostaje od rodzimego, państwowego koncernu petrochemicznego do dyspozycji dwucyfrową kwotę w milionach dolarów i jest oczywiste, że ta pomoc finansowa odegrała kluczową rolę w zdobyciu przez niego kokpitu najpierw u ekipy Williams, a następnie zasileniu na sezon 2014 składu zawodników Lotusa. Bowiem od strony sportowej 29-latek nie jest łakomym kąskiem - co prawda wygrał sensacyjnie, ale zasłużenie GP Hiszpanii 2012, jednak poza tym nie osiągnął żadnego sukcesu. Za to co chwila powoduje jakiś wypadek. Wątpliwości, czy petrodolary PDVSA będą dalej pchać karierę Maldonado, pojawiały się już kilka razy - przy okazji śmierci poprzedniego prezydenta Wenezueli - Hugo Chaveza, albo wybuchu skandalu korupcyjnego w tym kraju, dotyczącego właśnie sponsorowania z państwowej kasy zawodników w sportach motorowych. Teraz pytania o dalszy sponsoring Maldonado wróciły po tym, jak nowy minister sportu w Wenezueli zapowiedział wykluczenie kierowców wyścigowych ze sportowców wspieranych finansowo przez kraj.

„Wiem, że zyskam sobie tym wielu przeciwników, ale nie damy już ani dolara na wyścigi samochodowe". - powiedział Antonio Alvarez. „Wenezuelski sport ma inne priorytety i byłoby nie w porządku wykorzystywać państwowe środki dla finansowania dyscyplin, które nie służą dążeniom do rozwoju kraju".