Maldonado: Williams daleko za czołówką

Williams obiecywał sobie bardzo wiele po bolidzie, jaki przygotował na sezon 2013, ale rzeczywistość brutalnie zweryfikowała śmiałe oczekiwania brytyjskiego zespołu. W piątkowych treningach GP Australii kierowcy stajni Pastor Maldonado i Valtteri Bottas jeździli nadspodziewanie wolno, rano plasując się na końcu pierwszej piętnastki, po południu nawet poza nią. Szybszy z tego duetu Maldonado uzyskał dopiero 16. czas dnia, gorszy od rekordu Sebastiana Vettela o blisko 3 sekundy. Wenezuelczyk nie krył rozczarowania i przyznał, że przed jego ekipą mnóstwo pracy.„Dzisiaj byliśmy daleko za czołówką". - powiedział. „Musimy bardzo ciężko pracować, spróbować zrozumieć nasze problemy. Jesteśmy trochę zaskoczeni tempem, jakim tutaj dysponujemy. Ale to nie koniec; trzeba pracować i tyle. Musimy przeanalizować, czemu jesteśmy tak wolni". Spytany, na co realnie może liczyć tego weekendu Williams, Maldonado odparł: „Nie wiemy. Jest naprawdę źle".

Pastor pociesza się, że podczas zimowych testów model FW35 potrafił dugo utrzymywać przy życiu opony, co rodzi nadzieję na jego lepszą konkurencyjność w wyścigu.

„Co do samych zawodów, to jestem dosyć spokojny, bo bolid obchodzi się z oponami całkiem dobrze". - mówił. „Nie każdy tak ma, więc zobaczymy. Nie liczą się tylko kwalifikacje i tempo na pojedynczym okrążeniu. Pamiętajmy, że w zeszłym roku Sauber startował z pozycji 16/17 i zdobywał punkty".