Formuła 1 » Aktualności F1 » Lotus w tarapatach finansowych? Inwestor Infinity Racing jednak wciąż się waha

Lotus w tarapatach finansowych? Inwestor Infinity Racing jednak wciąż się waha
2013-08-06 - G. Filiks Tagi: Raikkonen, Lotus, Infinity Racing
Jeśli wierzyć niemieckim mediom, Lotus jest kolejnym zespołem w Formule 1 przechodzącym duże problemy finansowe. Brytyjska stajnia podobno posiada spore długi i brakuje jej na pensje oraz rozwój bolidu. Budżet teamu miało poważnie wzmocnić międzynarodowe konsorcjum Infinity Racing, jednak wbrew oficjalnemu oświadczeniu prasowemu jeszcze nie zostało udziałowcem ekipy.
Miesiąc temu było głośno o tarapatach Saubera, ale szwajcarski zespół znalazł szeroki dopływ gotówki w Rosji. Teraz to Lotus „walczy o przetrwanie", jak głosi portal motorsport-total.com.
Stajnia z Enstone zakończy rozwój swojego tegorocznego bolidu już po GP Belgii, mimo że Kimi Raikkonen rywalizuje nim o mistrzostwo świata. I wcale nie jest to podyktowane potrzebą przeniesienia zasobów na zupełnie nową przyszłoroczną konstrukcję, a brakiem pieniędzy.
„Nie mamy już dużo w zanadrzu jeśli chodzi o ulepszanie aktualnego samochodu". - przyznał magazynowi Auto Motor und Sport główny inżynier Lotusa, Alan Permane. „To co zaplanowaliśmy (na ten rok) zostało już przygotowane i będzie wprowadzone w najbliższym wyścigu". Lotus dodatkowo nie płaci na czas wynagrodzeń pracownikom, łącznie z głównym kierowcą Raikkonenem, który ma ofertę przejścia do Red Bull Racing, a prawdopodobnie także powrotu do Ferrari. Fin potwierdził niedawno, że w swoim obecnym teamie musi czekać na pensję.
„Zdarzyło się tak ubiegłego roku, teraz znów nie jest idealnie". - powiedział.
Według motorsport-total.com dług Lotusa wynosi łącznie bagatela 120 milionów euro.
Prawie dwa miesiące temu ekipa ogłosiła pozyskanie nowego wielkiego inwestora w postaci Infinity Racing (nie mylić z Inifniti), który miał nabyć jej 35% udziałów. Przedstawiciel konsorcjum Mansoor Ijaz zapowiadał wyniesienie ekipy na sam szczyt F1 w ciągu roku, ale tak naprawdę grupa biznesmenów jeszcze nie weszła do zespołu i wciąż się waha, czy warto to zrobić.Szef Lotusa - Eric Boullier wierzy, że umowa zostanie dopięta, lecz przyznał, iż w przypadku fiaska rozmów jego zespół stanie się mało atrakcyjną opcją dla Raikkonena na sezon 2014.
„Są pewne opóźnienia, ale naprawimy wszystko na dniach". - zapewniał Francuz. „Damy Kimiemu wszelkie odpowiedzi".
Spytany, jak blisko jest porozumienie z Infinity Racing, Boullier odparł: „Niedaleko. Pakiet, który zabezpieczy przyszłość stajni, składamy powoli, ale idziemy do przodu.„Kimi dowie się wszystkiego i będzie mógł podjąć decyzję w przeciągu najbliższych tygodni".
Przed sezonem Lotus przegrał walkę o pozyskanie sponsora tytularnego, którym miał zostać amerykański koncern przemysłowy Honeywell. Negocjacje z nim upadły, gdy były już prawie sfinalizowane.
Stajnia z Enstone zakończy rozwój swojego tegorocznego bolidu już po GP Belgii, mimo że Kimi Raikkonen rywalizuje nim o mistrzostwo świata. I wcale nie jest to podyktowane potrzebą przeniesienia zasobów na zupełnie nową przyszłoroczną konstrukcję, a brakiem pieniędzy.
„Nie mamy już dużo w zanadrzu jeśli chodzi o ulepszanie aktualnego samochodu". - przyznał magazynowi Auto Motor und Sport główny inżynier Lotusa, Alan Permane. „To co zaplanowaliśmy (na ten rok) zostało już przygotowane i będzie wprowadzone w najbliższym wyścigu". Lotus dodatkowo nie płaci na czas wynagrodzeń pracownikom, łącznie z głównym kierowcą Raikkonenem, który ma ofertę przejścia do Red Bull Racing, a prawdopodobnie także powrotu do Ferrari. Fin potwierdził niedawno, że w swoim obecnym teamie musi czekać na pensję.
„Zdarzyło się tak ubiegłego roku, teraz znów nie jest idealnie". - powiedział.
Prawie dwa miesiące temu ekipa ogłosiła pozyskanie nowego wielkiego inwestora w postaci Infinity Racing (nie mylić z Inifniti), który miał nabyć jej 35% udziałów. Przedstawiciel konsorcjum Mansoor Ijaz zapowiadał wyniesienie ekipy na sam szczyt F1 w ciągu roku, ale tak naprawdę grupa biznesmenów jeszcze nie weszła do zespołu i wciąż się waha, czy warto to zrobić.Szef Lotusa - Eric Boullier wierzy, że umowa zostanie dopięta, lecz przyznał, iż w przypadku fiaska rozmów jego zespół stanie się mało atrakcyjną opcją dla Raikkonena na sezon 2014.
„Są pewne opóźnienia, ale naprawimy wszystko na dniach". - zapewniał Francuz. „Damy Kimiemu wszelkie odpowiedzi".
Spytany, jak blisko jest porozumienie z Infinity Racing, Boullier odparł: „Niedaleko. Pakiet, który zabezpieczy przyszłość stajni, składamy powoli, ale idziemy do przodu.„Kimi dowie się wszystkiego i będzie mógł podjąć decyzję w przeciągu najbliższych tygodni".
Przed sezonem Lotus przegrał walkę o pozyskanie sponsora tytularnego, którym miał zostać amerykański koncern przemysłowy Honeywell. Negocjacje z nim upadły, gdy były już prawie sfinalizowane.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Lotus w tarapatach finansowych? Inwestor Infinity Racing jednak wciąż się waha
Podobne: Lotus w tarapatach finansowych? Inwestor Infinity Racing jednak wciąż się waha




Podobne galerie: Lotus w tarapatach finansowych? Inwestor Infinity Racing jednak wciąż się waha



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Lotus
Newsletter
Galerie zdjęć