Formuła 1 » Aktualności F1 » Lotus spodziewa się powrotu do formy na majowe GP Hiszpanii

Lotus spodziewa się powrotu do formy na majowe GP Hiszpanii
2014-03-22 - G. Filiks Tagi: Lotus, Hiszpania, Nick Chester
Lotus wierzy w ściganie się swoim nowym bolidem Formuły 1 o czołowe lokaty, ale uprzedza, że być może trzeba będzie poczekać na to do europejskiej części sezonu.
Asymetryczny model E22 z widelcowym nosem zaliczył katastrofalny występ podczas zeszłotygodniowego GP Australii, bombardowany różnymi awariami jeżdżąc bardzo mało i bardzo wolno. Zarówno Romain Grosjean, jak i Pastor Maldonado nie ukończyli nim wyścigu. Jednak dyrektor techniczny Lotusa - Nick Chester jest przekonany o dużym potencjale samochodu, choć jak wyjaśnia, przypuszczalnie dopiero od majowego GP Hiszpanii auto będzie uprządkowane.
Spytany, jak Lotus będzie się prezentował w kolejnych eliminacjach, Chester odparł: „Ciężko przewidywać po takim weekendzie jaki mieliśmy w Australii, zwłaszcza, że nie mogliśmy pokonać wielu okrążeń. „Oczywiście liczę na poprawę w GP Malezji i kolejny krok naprzód w GP Bahrajnu, jednak jako że te zawody zostaną rozegrane tydzień po tygodniu, prawdopodobnie nasz progres będzie skromny.
„Równie dobrze może dopiero w Barcelonie zyskamy bardziej stabilną pozycję i zaczniemy rywalizować na poziomie, na jakim chcemy być.
„Jedno jest pewne - nie siedzimy z założonymi rękoma, ciśniemy na całego, by wyciągnąć maksimum z E22".
Progres bolidu Lotusa zależy głównie od prac przy jego silniku V6 turbo od Renault, ale stajnia z Enstone w międzyczasie także szlifuje aerodynamikę.
„Szykujemy nową karoserię i na GP Malezji mamy dobre poprawki do każdego obszaru wozu". - wyznał Chester.„Będziemy cisnąć z rozwojem najmocniej jak możemy". - zadeklarował.
Asymetryczny model E22 z widelcowym nosem zaliczył katastrofalny występ podczas zeszłotygodniowego GP Australii, bombardowany różnymi awariami jeżdżąc bardzo mało i bardzo wolno. Zarówno Romain Grosjean, jak i Pastor Maldonado nie ukończyli nim wyścigu. Jednak dyrektor techniczny Lotusa - Nick Chester jest przekonany o dużym potencjale samochodu, choć jak wyjaśnia, przypuszczalnie dopiero od majowego GP Hiszpanii auto będzie uprządkowane.
Spytany, jak Lotus będzie się prezentował w kolejnych eliminacjach, Chester odparł: „Ciężko przewidywać po takim weekendzie jaki mieliśmy w Australii, zwłaszcza, że nie mogliśmy pokonać wielu okrążeń. „Oczywiście liczę na poprawę w GP Malezji i kolejny krok naprzód w GP Bahrajnu, jednak jako że te zawody zostaną rozegrane tydzień po tygodniu, prawdopodobnie nasz progres będzie skromny.
„Równie dobrze może dopiero w Barcelonie zyskamy bardziej stabilną pozycję i zaczniemy rywalizować na poziomie, na jakim chcemy być.
Progres bolidu Lotusa zależy głównie od prac przy jego silniku V6 turbo od Renault, ale stajnia z Enstone w międzyczasie także szlifuje aerodynamikę.
„Szykujemy nową karoserię i na GP Malezji mamy dobre poprawki do każdego obszaru wozu". - wyznał Chester.„Będziemy cisnąć z rozwojem najmocniej jak możemy". - zadeklarował.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Lotus spodziewa się powrotu do formy na majowe GP Hiszpanii
Podobne: Lotus spodziewa się powrotu do formy na majowe GP Hiszpanii




Podobne galerie: Lotus spodziewa się powrotu do formy na majowe GP Hiszpanii
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Lotus
Newsletter
Galerie zdjęć