Lotus skomentował odejście Raikkonena powalającym zdjęciem. "To trochę boli"

Szef Lotusa - Eric Boullier w oficjalnym wywiadzie zapewnił, że nie jest rozgoryczony decyzją Kimiego Raikkonena o odejściu do Ferrari, ale na nieformalnym gruncie brytyjski zespół dobitnie wyraził swoje rozżalenie decyzją Fina.

Gdy Scuderia ogłosiła zakontraktowanie Raikkonena, Lotus za pomocą jednego z portali społecznościowych zamieścił zdjęcie królika oddającego się intensywnej kopulacji na innym osobniku. Fotografię opatrzono podpisem: „Zatem Kimi idzie do Ferrari na 2014 rok; to trochę boli..." Boullier wyraził zrozumienie dla kroku Raikkonena, przyznając że Ferrari było zwyczajnie atrakcyjniejszą opcją niż Lotus. „Pozostajemy średnim zespołem pod względem wielkości i w niektórych obszarach jeszcze odstajemy od najlepszych". - mówił Francuz.

Jednak publikacja stosunku królików wyraźnie sugeruje, że team z Enstone czuje się oszukany i zdradzony przez Kimiego. Dzięki nadspodziewanie konkurencyjnym bolidom teamu, "Iceman" odzyskał renomę po powrocie do F1. Z drugiej strony, zamieszczona fotografia równie dobrze mogła być sugestią dla Raikkonena, jak będą wyglądać jego relacje w Ferrari z liderem włoskiego zespołu Fernando Alonso. Która interpretacja jest słuszna Waszym zdaniem?