Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Lotus pewny zatrzymania dyrektora technicznego Jamesa Allisona
Lotus pewny zatrzymania dyrektora technicznego Jamesa Allisona

Lotus pewny zatrzymania dyrektora technicznego Jamesa Allisona

2013-01-27 - G. Filiks     Tagi: Niki Lauda, Lotus, James Allison, Mercedes
Ekipa Lotusa potwierdziła, że konkurencyjne zespoły zabiegają o usługi jej dyrektora technicznego Jamesa Allisona, ale jednocześnie wyraziła przekonanie, iż ambitny Brytyjczyk nie zmieni teamu.

Parę dni temu portal motorsport-total.com doniósł, jakoby Allison mocno skłaniał się ku opuszczeniu Lotusa. Miał negocjować z trzema stajniami - Ferrari, McLarenem oraz Mercedesem. Sugerowano, że najbliżej pozyskania go jest McLaren, próbujący zabezpieczyć się na wypadek, gdyby sam stracił własnego dyrektora technicznego Paddy'ego Lowe'a, kuszonego przez Mercedesa. Przedstawiciele Lotusa przyznali niemieckiemu magazynowi "Speed Week", iż Allison ma oferty od rywali, choć najbardziej zainteresowane nim są podobno tak naprawdę Srebrne Strzały. Przekonywać 44-latka do zasilenia szeregów Mercedesa ma Niki Lauda, nowy członek zarządu marki. Jednak Allison ani nie może, ani nie chce porzucić swojego aktualnego pracodawcy. „Lauda dzwoni do Allisona codziennie". - wyjawiły źródła Lotusa. „Ale kontrakt Jamesa z nami jest nie do ruszenia. Zresztą nie zamierza od nas odchodzić".

U zespołu obecnie startującego pod szyldem Lotusa Allison przeszło dwie dekady teamu rozpoczął przygodę z Formułą 1 i spędził w nim zdecydowaną większość swojej dotychczasowej kariery. Dyrektorem technicznym stał się trzy sezony temu. Jest uznawany za jednego z najlepszych konstruktorów bolidów aktualnej stawki królowej sportów motorowych. W 2011 roku zainstalował do samochodu Lotus Renault GP R31 śmiały, innowacyjny "tylny wydech", zeszłego sezonu wyścigówka jego autorstwa należała do ścisłej czołówki, a Kimi Raikkonen wygrał nią GP Abu Zabi.
Według motorsport-total.com umowa Allisona z Lotusem nie jest "nie do ruszenia", lecz wykupienie Brytyjczyka z niej kosztowałoby Mercedesa zapewne drogo. Niemiecki portal twierdzi dodatkowo, że absolwent Uniwersytetu Cambridge woli Lotusa, ponieważ tam jest zdecydowanym numerem jeden pionu technicznego, zaś w fabryce Mercedesa byłby tylko jedną z wielu najważniejszych osób. Ekipa z Brackley posiada bowiem już trzech cenionych inżynierów/projektantów, którzy w swojej karierze pełnili rolę dyrektora technicznego zespołu F1 - Boba Bella, Aldo Costę oraz Geoffa Willisa.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Lotus pewny zatrzymania dyrektora technicznego Jamesa Allisona