Lotus chciał ściągnąć Schumachera

Szukając zastępcy dla Kimiego Raikkonena na dwa ostatnie wyścigi sezonu, Lotus zaproponował powrót do Formuły 1 siedmiokrotnemu mistrzowi świata Michaelowi Schumacherowi.

Raikkonen opuści GP USA i GP Brazylii, bo dziś poddaje się operacji kręgosłupa. Lotus najpierw chciał wystawić zamiast Fina obiecującego Nico Hulkenberga, którego może zatrudnić na przyszły rok, ale 26-latek w ostatniej chwili się wycofał. Podobno przyłożyło do tego rękę Ferrari, wypłacając za Saubera zaległą pensję "Hulkowi", przez co jego kontrakt ze szwajcarską stajnią znów stał się ważny. Lotus zapukał wobec tego do 44-letniego Schumachera, od roku sportowego emeryta. Słynny Niemiec jednak odrzucił ofertę zastąpienia Raikkonena na dwa zawody.

„Michael wciąż byłby w stanie pojechać, ale cieszy się swoim nowym życiem". - wyjaśniała jego menedżerka Sabine Kehm. „Nie widzę w tym nic niezwykłego, że Michael dostał propozycję z F1. Wielu zmieniło o nim zdanie przez to, jak wypada Nico Rosberg na tle Lewisa Hamiltona.

„Michael był równie dobry co Nico, tak jak Nico teraz dorównuje Lewisowi".

Spekuluje się, że Lotus mógł jeszcze negocjować z Rubensem Barrichello. Ale niemal na pewno wystawi ostatecznie Heikkiego Kovalainena. Od potwierdzenia Fina dzielą nas podobno godziny lub nawet minuty.