Lauda zaalarmowany topnieniem przewagi Mercedesa

Mercedesowi włączył się alarm, że jest doganiany w Formule 1 przez rywali, powiedział pomagający kierować zespołem były trzykrotny mistrz świata kierowców Niki Lauda.

Nico Rosberg oraz Lewis Hamilton nową Srebrną Strzałą na sezon 2014 dzielili i rządzili, ale seria zwycięstw modelu W05 dobiegła końca w GP Kanady, kiedy to obydwu zaczął się przegrzewać. Wykorzystał to Daniel Ricciardo z Red Bulla. Z kolei w następnym GP Austrii bolid Mercedesa pierwszy raz nie wywalczył pole position. Zamiast Rosberga i Hamiltona, w pierwszej linii na torze Red Bull Ring stanął duet Williamsa - Felipe Massa oraz Valtteri Bottas.

Samochód Mercedesa wydaje się wciąż najszybszy, jednak podczas ostatniego Grand Prix jego przewaga nad najbliższym konkurentem faktycznie była niewielka i Lauda pogania team, by lepiej poprawiał wóz, jeżeli nie chce zostać wchłonięty przez stawkę.

„Dzwony biją nam na alarm". - mówił 65-latek. „Rywale się zbliżają.

Niki Lauda

„Podczas GP Austrii nasi kierowcy cisnęli na całego od startu do mety, mimo to dojechali tylko gdzieś sześć sekund przed Williamsami. W poprzednich wyścigach zwyciężaliśmy z 49-sekundową przewagą.

„Jeżeli biją ci na alarm o czasie, jeszcze możesz coś zrobić.

„(Ale) jeśli nie zareagujesz, przegapisz ten moment. Nie chcemy tego zrobić, dlatego musimy dalej rozwijać auto". - podkreślał.