Formuła 1 » Aktualności F1 » Lauda broni Vettela. "Byłoby absurdem kwestiowanie go"

Lauda broni Vettela. "Byłoby absurdem kwestiowanie go"
2018-12-21 - G. Filiks Tagi: Vettel, Niki Lauda, Formuła 1
Niki Lauda stanął w obronie Sebastiana Vettela po być może najbardziej nieudanym sezonie kierowcy Ferrari w Formule 1. Austriak stwierdził, że "byłoby absurdem" podważać umiejętności Niemca.
Vettel w tym roku drugi raz z rzędu przegrał prestiżowy pojedynek o mistrzostwo świata z Lewisem Hamiltonem. Drugi raz z rzędu poległ zdecydowanie. Do jego porażki w dużej mierze przyczyniły się błędy i wypadki. Część fanów uważa miniony sezon w wykonaniu byłego czterokrotnego czempiona globu za oznakę, że nie jest tak dobry, jak sugerują jego wcześniejsze osiągnięcia. Jednak Lauda zdecydowanie się temu przeciwstawia.
Zwycięzca trzech sezonów w latach 70. i 80., obecnie zaangażowany w zarządzanie zespołem Mercedesa, rozmawiał z włoskim dziennikiem La Gazzetta dello Sport. Jest to pierwszy wywiad udzielony przez 69-latka, odkąd przeszczedł przeszczep płuca i musiał zawiesić podróżowanie na wyścigi.
Lauda dodatkowo zdradził w nim, że w trudnym momencie dostał od Vettela ciepły list. „Jedną z rzeczy, które ucieszyły mnie najbardziej, był list przysłany przez Sebastiana Vettela, napisany ręcznie, pełen pięknych słów i serdeczności". - mówił. „Nie spodziewałem się tego. Kierowcy zwykle nie robią takich gestów, a po prostu jeżdżą".
„Ale on jest miłą osobą. Tak, miał trudne momenty, wiemy to, ale byłoby absurdem kwestionowanie go. Odbuduje się, mistrz nigdy nie zapomina, jak jeździć".
„Wróci silny jak zawsze i w 2019 roku znowu będzie wielkim rywalem Hamiltona". - podsumował.
Wcześniej Vettela bronił m. in. Hamilton.
Sam zainteresowany przekonuje, że główną przyczyną jego przegranej były nie błędy za kierownicą, a powakacyjna zadyszka formy Ferrari, spowodowana obraniem błędnego kierunku w rozwoju bolidu.
Vettel w tym roku drugi raz z rzędu przegrał prestiżowy pojedynek o mistrzostwo świata z Lewisem Hamiltonem. Drugi raz z rzędu poległ zdecydowanie. Do jego porażki w dużej mierze przyczyniły się błędy i wypadki. Część fanów uważa miniony sezon w wykonaniu byłego czterokrotnego czempiona globu za oznakę, że nie jest tak dobry, jak sugerują jego wcześniejsze osiągnięcia. Jednak Lauda zdecydowanie się temu przeciwstawia.
Zwycięzca trzech sezonów w latach 70. i 80., obecnie zaangażowany w zarządzanie zespołem Mercedesa, rozmawiał z włoskim dziennikiem La Gazzetta dello Sport. Jest to pierwszy wywiad udzielony przez 69-latka, odkąd przeszczedł przeszczep płuca i musiał zawiesić podróżowanie na wyścigi.
Lauda dodatkowo zdradził w nim, że w trudnym momencie dostał od Vettela ciepły list. „Jedną z rzeczy, które ucieszyły mnie najbardziej, był list przysłany przez Sebastiana Vettela, napisany ręcznie, pełen pięknych słów i serdeczności". - mówił. „Nie spodziewałem się tego. Kierowcy zwykle nie robią takich gestów, a po prostu jeżdżą".
„Ale on jest miłą osobą. Tak, miał trudne momenty, wiemy to, ale byłoby absurdem kwestionowanie go. Odbuduje się, mistrz nigdy nie zapomina, jak jeździć".
Wcześniej Vettela bronił m. in. Hamilton.
Sam zainteresowany przekonuje, że główną przyczyną jego przegranej były nie błędy za kierownicą, a powakacyjna zadyszka formy Ferrari, spowodowana obraniem błędnego kierunku w rozwoju bolidu.
źródło: gazzetta.it
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Lauda broni Vettela. "Byłoby absurdem kwestiowanie go"
Podobne: Lauda broni Vettela. "Byłoby absurdem kwestiowanie go"




Podobne galerie: Lauda broni Vettela. "Byłoby absurdem kwestiowanie go"



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter