Lauda: Ruchome tylne skrzydło to głupi pomysł

Trzykrotny mistrz świata Formuły 1 - Niki Lauda stwierdził, że wprowadzenie systemu ruchomego tylnego skrzydła jest szalone i głupie.

Ruchome tylne skrzydło (DRS) zostalo użyte po raz pierwszy w ostatnim Grand Prix Australii i wiele osób uważa, że nie spełniło swojego zadania. System ten może być aktywowany tylko w specjalnie wyznaczonym do tego miejscu podczas wyścigu. Ponadto kierowca atakujący musi tracić mniej niż sekundę do zawodnika go poprzedzającego.

Jednakże z drugiej strony panuje opinia, iż specyfika toru Albert Park nie pozwoliła na efektywne wykorzystanie tego systemu. Lauda twierdzi, że DRS zabije ducha sportu. "Ten system do najgłupszy pomysł" - powiedział Niemiec w rozmowie ze Sport1.

"Kierowcy powinni przeprowadzać manewry wyprzedzania samodzielnie i to powinna być ich decyzja, a nie decyzja FIA, która zapala w kokpicie zielonego światełko, zezwalające zawodnikowi na uzycie DRS". "Nigdy bym się nie zgodził na wprowadzenie czegoś takiego. To chyba najbardziej szalony pomysł, jaki wprowadzono do F1".

Lauda wypowiedział się również na temat walki o tytuł. Niemiec za faworyta uważa Sebastiana Vettela. "Sezon jest długi, ale w tym momencie on jeździ perfekcyjnie i ma najlepszy bolid do dyspozycji. We wspaniałym stylu wygrał w Australii i jest zdecydowanym faworytem, jeśli sytuacja dalej będzie tak wyglądać".