Formuła 1 » Aktualności F1 » Lauda: Hamilton wreszcie w pełni skoncentrowany na F1

Lauda: Hamilton wreszcie w pełni skoncentrowany na F1
2014-04-22 - G. Filiks Tagi: Hamilton, Niki Lauda, Mercedes
Lewis Hamilton wszedł poziom wyżej na tegoroczny sezon Formuły 1 dzięki zapomnieniu o swoich psach i „świcie".
To opinia byłego trzykrotnego mistrza świata kierowców Nikiego Laudy, z którym Hamilton właśnie zrównał się w statystykach F1 pod względem liczby zwycięstw. Kierowca Mercedesa wygrywając zeszłotygodniowe GP Chin, odniósł 25. triumf w karierze i trzeci z rzędu. Podczas obecnego sezonu nie zwyciężył tylko GP Australii, gdzie wyeliminowała go awaria bolidu.
Dyrektor wykonawczy od spraw technicznych Srebrnych Strzał - Paddy Lowe stwierdził ostatnio, że Hamilton wrócił do wielkiej formy, jaką miał zdobywając sześć lat temu tytuł. Zdaniem Laudy, również należącego do władz Mercedesa, decydujące dla 29-latka było odrzucenie rozrywek, które odwracały jego uwagę od rywalizacji podczas Grand Prix. „Jedyną rzeczą, którą wcześniej Lewis czasami może zaniedbywał, była pełna koncentracja". - wyjaśniał Austriak.
„Zabierał psy na tor, przywoził tutaj całą swoją świtę. Powiedziałem mu wtedy, aby po prostu skupił się na sobie, zostawił zbędny bagaż i skoncentrował w 120 procentach.
„Teraz jeździ tak, jak na niego przystało. Gdyby nie odpadł w Melbourne, prawdopodobnie mógłby wygrać i tam".
Hamilton, aktualnie podróżujący na wyścigi tylko z osobistym trenerem, zdaje się potwierdzać tezę Laudy.
„W sezonie 2014 mogę się ścigać nie mając nic innego na głowie". - powiedział. „Składa się na to wiele rzeczy - gdzie jestem w swoim życiu, stosunki z rodziną, dziewczyną, wszystko.„Nie pamiętam, kiedy byłem tak szczęśliwy".
GP Hiszpanii kluczowym prognostykiem
Hamilton jest faworytem do tegorocznego mistrzostwa, ale to jego zespołowy partner Nico Rosberg z przewagą 4 punktów wciąż przewodzi klasyfikacji generalnej.
Kierowcy Mercedesa odskoczyli reszcie, jednak Lauda przestrzega przed lekceważeniem rywali. Jak wskazuje, prawdziwy kształt walki o tytuł mógł się jeszcze nie wyłonić biorąc pod uwagę fakt, że na następny wyścig zespoły szykują bodaj największe w sezonie pakiety poprawek do bolidów.„Trzy najbliższe tygodnie będą najważniejsze". - stwierdził 65-latek. „Zobaczymy, kto najbardziej przyśpieszy, kto będzie szybszy i kto wygra w Barcelonie. Tamtejszy tor jest dobrym wyznacznikiem konkurencyjności. Ma wszystkiego po trosze.
„Jeżeli okażesz się najlepszy w Hiszpanii, wszystko będzie nieco łatwiejsze. Ale każdy przywiezie usprawnienia i gdy twoimi rywalami są Alonso czy Red Bull, nie możesz spocząć. Adrian Newey (dyrektor techniczny Red Bulla - przyp. red.) nie przyjechał tutaj (na GP Chin), ponieważ zdeterminowany pracował u siebie, by jego team nas dogonił".
To opinia byłego trzykrotnego mistrza świata kierowców Nikiego Laudy, z którym Hamilton właśnie zrównał się w statystykach F1 pod względem liczby zwycięstw. Kierowca Mercedesa wygrywając zeszłotygodniowe GP Chin, odniósł 25. triumf w karierze i trzeci z rzędu. Podczas obecnego sezonu nie zwyciężył tylko GP Australii, gdzie wyeliminowała go awaria bolidu.
Dyrektor wykonawczy od spraw technicznych Srebrnych Strzał - Paddy Lowe stwierdził ostatnio, że Hamilton wrócił do wielkiej formy, jaką miał zdobywając sześć lat temu tytuł. Zdaniem Laudy, również należącego do władz Mercedesa, decydujące dla 29-latka było odrzucenie rozrywek, które odwracały jego uwagę od rywalizacji podczas Grand Prix. „Jedyną rzeczą, którą wcześniej Lewis czasami może zaniedbywał, była pełna koncentracja". - wyjaśniał Austriak.
„Zabierał psy na tor, przywoził tutaj całą swoją świtę. Powiedziałem mu wtedy, aby po prostu skupił się na sobie, zostawił zbędny bagaż i skoncentrował w 120 procentach.
Hamilton, aktualnie podróżujący na wyścigi tylko z osobistym trenerem, zdaje się potwierdzać tezę Laudy.
„W sezonie 2014 mogę się ścigać nie mając nic innego na głowie". - powiedział. „Składa się na to wiele rzeczy - gdzie jestem w swoim życiu, stosunki z rodziną, dziewczyną, wszystko.„Nie pamiętam, kiedy byłem tak szczęśliwy".
GP Hiszpanii kluczowym prognostykiem
Hamilton jest faworytem do tegorocznego mistrzostwa, ale to jego zespołowy partner Nico Rosberg z przewagą 4 punktów wciąż przewodzi klasyfikacji generalnej.
Kierowcy Mercedesa odskoczyli reszcie, jednak Lauda przestrzega przed lekceważeniem rywali. Jak wskazuje, prawdziwy kształt walki o tytuł mógł się jeszcze nie wyłonić biorąc pod uwagę fakt, że na następny wyścig zespoły szykują bodaj największe w sezonie pakiety poprawek do bolidów.„Trzy najbliższe tygodnie będą najważniejsze". - stwierdził 65-latek. „Zobaczymy, kto najbardziej przyśpieszy, kto będzie szybszy i kto wygra w Barcelonie. Tamtejszy tor jest dobrym wyznacznikiem konkurencyjności. Ma wszystkiego po trosze.
„Jeżeli okażesz się najlepszy w Hiszpanii, wszystko będzie nieco łatwiejsze. Ale każdy przywiezie usprawnienia i gdy twoimi rywalami są Alonso czy Red Bull, nie możesz spocząć. Adrian Newey (dyrektor techniczny Red Bulla - przyp. red.) nie przyjechał tutaj (na GP Chin), ponieważ zdeterminowany pracował u siebie, by jego team nas dogonił".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Lauda: Hamilton wreszcie w pełni skoncentrowany na F1
Podobne: Lauda: Hamilton wreszcie w pełni skoncentrowany na F1




Podobne galerie: Lauda: Hamilton wreszcie w pełni skoncentrowany na F1
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć