Kubica utrzymuje, że nie zawiódł na testach

Robert Kubica oddalił pogłoski, jakoby miał problemy z szybkością na dłuższych przejazdach podczas testów w Formule 1 z Renault.

Polak walczący o wznowienie startów w najważniejszej serii wyścigowej świata w ostatnich miesiącach był trzykrotnie sprawdzany na torze przez Renault, ale francuski koncern ostatecznie nie wybrał 32-latka do swojego składu kierowców na sezon 2018. Postawił na Carlosa Sainza Juniora. Zarządzający fabrycznym zespołem producenta aut spod znaku diamentu Cyril Abiteboul tłumaczył, że wciąż nie jest stuprocentowo przekonany, czy Kubica może na nowo ścigać się na najwyższym poziomie.

Zaczęły krążyć informacje, według których nasz rodak imponował na pojedynczych okrążeniach, ale przy pokonywaniu naraz większej liczby kółek tracił tempo.

Kubica odniósł się do tej kwestii w najnowszym wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego". „Za dużo się mówi o rzeczach, o których nie ma dużo, czy nawet jakichkolwiek informacji". - powiedział. „(...) Do tego wszystkiego podchodzę z dużym dystansem i robię swoje. A to, co mówią, piszą, wymyślają, domyślają się... Każdy ma do tego prawo i robi, co chce, ale w rzeczywistości wyniki tych testów były bardzo pozytywne i kolorowe". - stwierdził. „To jest najważniejsze".

Teraz Kubica jest typowany do zaliczenia testów z Williamsem. Według brytyjskich mediów rywalizuje o fotel w stajni Franka Williamsa na przyszły rok z Felipe Massą i Paulem di Restą. Robert omijał ten temat, ale przyznał, że jest ciekawie za kulisami.

„Trochę się u mnie dzieje. Więcej niż wydaje się z zewnątrz, bo nastał okres dłuższej ciszy, jeśli chodzi o nowe wiadomości z naszej strony. My po prostu pracujemy i staramy się znaleźć jak najlepsze rozwiązanie dla mnie na następny rok". - tłumaczył.Kubica zarazem zaprzeczył informacjom, jakoby jego następne testy w F1 miał sfinansować któryś z polskich koncernów naftowych.

„Na dziś muszę powiedzieć, że nie jest to prawda. Jedynym moim partnerem obecnie jest firma Olimp, za co jestem bardzo wdzięczny, bo ta współpraca nie wiąże się wyłącznie z moimi testami w Formule 1". - mówił. „Moja przyszłość w ogóle nie zależy od tego, co w najbliższych miesiącach się wydarzy, jeśli chodzi moich sponsorów czy partnerów. Jeśli będziemy współpracować z jakimiś innymi firmami niż Olimp, to bardziej na zasadzie partnerstwa niż wykupowania sobie dni testowych. Zespoły interesujące się mną nie robią tego ze względu na sponsorów, ponieważ nie jestem w stanie wykupić sobie dnia testów".

Dodajmy, że Kubica w ostatni piątek zawitał do Polski, aby odwiedzić siedzibę Olimpu.