Formuła 1 » Aktualności F1 » Kubica o scenariuszu powrotu do F1: To byłby tak jakby drugi debiut
Kubica o scenariuszu powrotu do F1: To byłby tak jakby drugi debiut
Robert Kubica stwierdził, że ewentualny powrót do Formuły 1 po latach przerwy byłby dla niego jak "drugi debiut" w mistrzostwach.
Polak w zeszłym tygodniu pierwszy raz od ponad sześciu lat poprowadził jednomiejscowy bolid na prawdziwym torze, jeżdżąc treningowo samochodem serii GP3 na włoskim obiekcie Franciacorta. Po opuszczeniu kokpitu nie krył radości.
Wcześniej zasygnalizował otwartość na odbycie testu w F1. 32-latek wciąż zmagający się z ograniczoną sprawnością prawej ręki po pamiętnym wypadku w rajdzie Ronde di Andora, nie wyklucza wznowienia kariery w najważniejszej serii wyścigowej świata pewnego dnia, aczkolwiek zarazem bagatelizuje szanse na realizację tego scenariusza.
Spytany w ciekawym wywiadzie udzielonym Mikołajowi Sokołowi przed przejażdżką bolidem GP3, czy po tylu latach jeszcze widzi siebie w kokpicie F1, krakowianin odparł: „Zobaczymy. Jak na razie w paru kokpitach siedziałem, chociaż w ostatnich latach chodzi bardziej o symulatory. Robię tego o wiele więcej niż się o tym mówi i zostawmy to tak jak jest". „(...) To jest fajne i pokazuje też, że chociaż jest mnóstwo ludzi, którzy mogliby robić i robią tę robotę, to wciąż jest jeszcze kilka osób, które dają mi taką możliwość, mimo że już swoje lata mam. Wiesz, starzeję się i realia są, jakie są".
„(...) Ja temat Formuły 1 traktuję bardzo z przymrużeniem oka".
„(...) Nigdy nie powiedziałem, że będę jeździł i nigdy nie powiedziałem, że nie będę jeździł. A co się wydarzy? Ja tego nie wiem. W pewnym okresie miałem szansę pojeżdżenia, ale było na to za wcześnie. Według mnie rany były jeszcze nie do końca zagojone i ryzyko było za duże… Określiłem to takim ryzykiem że gdybym miał nóż w ręku, to bym go wbił w siebie. Jazda byłaby fajna, ale później co? Jakbym chciał ot tak sobie przejechać się samochodem Formuły 1, to odpaliłbym swój i się przejechał!"
Kubica posiada otrzymany w prezencie bolid BMW Sauber F1.08, którym w 2008 roku wygrał GP Kanady i wywalczył czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej sezonu. Chociaż auto nie ma silnika.„(...) Tak jak mówię, śpię spokojnie i zobaczymy". - kontynuował. „Mówią, że cierpliwość zostaje wynagradzana, ale realia są takie, że Formuła 1 ma swój pęd. Jest to bardzo ekstremalny sport i mając ograniczenia nie jest łatwo, a sama przejażdżka z mojego punktu widzenia nie ma za bardzo sensu".
„Nie wiem, czy kiedyś był w historii kierowca, który tak jakby dwa razy debiutował w Formule 1 w przeciągu powiedzmy 15 lat. Było paru, jak Schumacher, którzy zrezygnowali i później wrócili, ale dla mnie wejście w nowe, głębokie wody to byłby tak jakby drugi debiut".Gdy Sokół stwierdził z przymrużeniem oka, że stałby się jednocześnie pierwszym i drugim Polakiem w F1, Kubica odpowiedział: „Mógłbym być, tak, ale chyba raczej musimy poczekać na kogoś, kto się narodzi czy też nam wyrośnie, żebyśmy zobaczyli Polaka na polach startowych".
Kubica odniósł się również m. in. do niespodziewanego odwołania tegorocznych startów w Długodystansowych Mistrzostwach Świata (WEC) prototypem LMP1 prywatnego zespołu ByKolles.Komentując ten ruch, podsumował: „Uważam, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło i powiem tak: nic jeszcze nie jest potwierdzone, ale nie sądzę, żeby to było moje jedyne zadanie w tym roku. Nie ma co narzekać, trzeba obrać nową drogę i dlatego jestem spokojny. Obym tym razem się nie mylił, ale może się okazać, że będzie to rok, który sporo wniesie jeśli chodzi o moje ściganie torowe".
Cały wywiad znajdziecie TUTAJ.
Polak w zeszłym tygodniu pierwszy raz od ponad sześciu lat poprowadził jednomiejscowy bolid na prawdziwym torze, jeżdżąc treningowo samochodem serii GP3 na włoskim obiekcie Franciacorta. Po opuszczeniu kokpitu nie krył radości.
Wcześniej zasygnalizował otwartość na odbycie testu w F1. 32-latek wciąż zmagający się z ograniczoną sprawnością prawej ręki po pamiętnym wypadku w rajdzie Ronde di Andora, nie wyklucza wznowienia kariery w najważniejszej serii wyścigowej świata pewnego dnia, aczkolwiek zarazem bagatelizuje szanse na realizację tego scenariusza.
Spytany w ciekawym wywiadzie udzielonym Mikołajowi Sokołowi przed przejażdżką bolidem GP3, czy po tylu latach jeszcze widzi siebie w kokpicie F1, krakowianin odparł: „Zobaczymy. Jak na razie w paru kokpitach siedziałem, chociaż w ostatnich latach chodzi bardziej o symulatory. Robię tego o wiele więcej niż się o tym mówi i zostawmy to tak jak jest". „(...) To jest fajne i pokazuje też, że chociaż jest mnóstwo ludzi, którzy mogliby robić i robią tę robotę, to wciąż jest jeszcze kilka osób, które dają mi taką możliwość, mimo że już swoje lata mam. Wiesz, starzeję się i realia są, jakie są".
„(...) Ja temat Formuły 1 traktuję bardzo z przymrużeniem oka".
Kubica posiada otrzymany w prezencie bolid BMW Sauber F1.08, którym w 2008 roku wygrał GP Kanady i wywalczył czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej sezonu. Chociaż auto nie ma silnika.„(...) Tak jak mówię, śpię spokojnie i zobaczymy". - kontynuował. „Mówią, że cierpliwość zostaje wynagradzana, ale realia są takie, że Formuła 1 ma swój pęd. Jest to bardzo ekstremalny sport i mając ograniczenia nie jest łatwo, a sama przejażdżka z mojego punktu widzenia nie ma za bardzo sensu".
„Nie wiem, czy kiedyś był w historii kierowca, który tak jakby dwa razy debiutował w Formule 1 w przeciągu powiedzmy 15 lat. Było paru, jak Schumacher, którzy zrezygnowali i później wrócili, ale dla mnie wejście w nowe, głębokie wody to byłby tak jakby drugi debiut".Gdy Sokół stwierdził z przymrużeniem oka, że stałby się jednocześnie pierwszym i drugim Polakiem w F1, Kubica odpowiedział: „Mógłbym być, tak, ale chyba raczej musimy poczekać na kogoś, kto się narodzi czy też nam wyrośnie, żebyśmy zobaczyli Polaka na polach startowych".
Kubica odniósł się również m. in. do niespodziewanego odwołania tegorocznych startów w Długodystansowych Mistrzostwach Świata (WEC) prototypem LMP1 prywatnego zespołu ByKolles.Komentując ten ruch, podsumował: „Uważam, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło i powiem tak: nic jeszcze nie jest potwierdzone, ale nie sądzę, żeby to było moje jedyne zadanie w tym roku. Nie ma co narzekać, trzeba obrać nową drogę i dlatego jestem spokojny. Obym tym razem się nie mylił, ale może się okazać, że będzie to rok, który sporo wniesie jeśli chodzi o moje ściganie torowe".
Cały wywiad znajdziecie TUTAJ.
źródło: sokolimokiem.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Kubica o scenariuszu powrotu do F1: To byłby tak jakby drugi debiut
Kubica o scenariuszu powrotu do F1: To byłby tak jakby drugi debiut
Tata Roberta 2017-04-24 20:32
Jestem fanem talentu tego gościa ale powinien już przestać mówić o F1.Taka gadka "nie mówię tak nie mówię nie" tylko męczy.Z ręka nie jest lepiej już od kilku lat wiec skoro chciał wrócić to był czas na to po wrc2 i odmowie citroenowi a nie teraz.Chyba że mówi o tym po to żeby zyskać trochę fejmu że niby jest już sprawny i dalej szybki jak kiedyś,żeby dostać jakieś ciekawe oferty itp.Moim zdanie DTM i nie wiem dlaczego on tak długo zwleka z tym.
Podobne: Kubica o scenariuszu powrotu do F1: To byłby tak jakby drugi debiut
GP Abu Zabi - wyścig: Hamilton pieczętuje mistrzostwo świata kolejnym zwycięstwem »
GP Abu Zabi - kwalifikacje: Przełamanie Hamiltona »
GP Abu Zabi - 3. trening: Minimalna przewaga Verstappena »
GP Abu Zabi - 2. trening: Bottas bisuje... i zalicza kolizję »
Podobne galerie: Kubica o scenariuszu powrotu do F1: To byłby tak jakby drugi debiut
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit