Kubica o powrocie do F1: Są dobre szanse na to

Robert Kubica stwierdził, że ma "dobre szanse" na wznowienie startów w Formule 1.

Polak kandydujący do zastąpienia Jolyona Palmera w Renault, przybył na trwające GP Włoch i wczoraj odwiedził motorhome stajni z Enstone. Poza tym, rozmawiał m. in. z szefem Ferrari - Maurizio Arrivabene. Kubica też komentował drugą sesję treningową we włoskim kanale telewizyjnym Sky Sport 1 Italia.

Ostatnio szef Renault - Cyril Abiteboul znów mocno ostudził oczekiwania w sprawie naszego rodaka tłumacząc, iż trzy testy nie rozwiały wszystkich wąpliwości, czy 32-latek może na nowo jeździć w najważniejszej serii wyścigowej świata i odnosić sukcesy z posiadanymi ograniczeniami fizycznymi. Jednak sam Kubica już jest pewny, że dałby sobie radę.

„Miesiące temu obiecałem komuś powrót na padok, albo jako kierowca, albo w kabinie komentatorskiej. Wolbałbym siedzieć w bolidzie, ale to dobry krok naprzód biorąc pod uwagę, co się wydarzyło". - mówił według włoskiego dziennika Corriere dello Sport.

„Kilka lat temu to była odległa myśl. Chciałbym otrzymać jeszcze jedną szansę na starty. Musisz stąpać twardo po ziemi, lecz ostatnie miesiące były kluczowe, abym pozbył się wątpliwości co do zdolności jeżdżenia bolidem F1 na wysokim poziomie. Nie wiem, co się wydarzyły, ale było przyjemnie to zrobić".

Kubica w bolidzie Renault na testach po GP Węgier

„Jeszcze nie jestem kierowcą, bo nie startuję, ale są dobre szanse na to". - ocenił. „Jestem przekonany, że mogę wykonać dobrą robotę".

„Dobrze jest mieć świadomość, że nadal masz to coś: pomimo moich ograniczeń mogę prowadzić te wymagające maszyny na wysokim poziomie".

Kubica w bolidzie Renault na testach po GP Węgier

„W międzyczasie nauczyłem się, że trzeba cieszyć się tym, co życie daje ci każdego dnia". - dodał.