Kubica ma małe szanse na wyścigowy fotel w Williamsie?

Robert Kubica ma niewielkie szanse awansować na kierowcę wyścigowego Williamsa na sezon 2019 Formuły 1.

Tak podaje często dobrze poinformowany włoski dziennikarz Roberto Chinchero.

Williams najprawdopodobniej straci Lance'a Strolla, który powinien przenieść się do Force India, kupowanego przez jego ojca Lawrence'a Strolla.

Teoretycznie to szansa dla Kubicy, by wskoczyć w miejsce Kanadyjczyka, jednak według Chinchero w praktyce taki scenariusz jest mało realny - gdyż stajnia podobno znowu nastawia się na zaangażowanie zawodnika ze znaczącym wsparciem finansowym. Williams może mieć do załatania dużą dziurę w budżecie na następny sezon. Tracąc Strolla, straci również grube miliony jego ojca. Jednocześnie ze stajnią rozstanie się jej sponsor tytularny - Martini.

Na dokładkę ekipie w przyszłości spadnie wysokość dofinansowania z kasy F1 za uzyskiwane wyniki. Team jest ostatni w klasyfikacji generalnej konstruktorów i zapewne tak pozostanie.

Kolejny Rosjanin na horyzoncie?

Jak donosi Chinchero, w ostatnich tygodniach mówiło się o możliwości dołączenia do Williamsa kolejnego po Siergieju Sirotkinie rosyjskiego nowicjusza. Chodzi o obecnego kierowcę testowego i rozwojowego Renault oraz urzędującego wicemistrza Formuły 2 - Artioma Markiełowa. Zarazem nie można wykluczyć, że Williams powierzy fotel po Strollu któremuś z juniorów Mercedesa - prawdopodobnie zagrożonemu utratą posady w Force India Estebanowi Oconowi albo walczącemu o mistrzostwo F2 George'owi Russellowi.

Przypomnijmy, iż stajnia z Grove przymierza się do zacieśnienia współpracy z niemiecką marką i używania nie tylko jej silnika, ale też skrzyni biegów oraz tylnego zawieszenia. Co z Kubicą? Wydaje się, że Polak może mieć największe nadzieje na wznowienie kariery wyścigowej w F1 poprzez przejście razem ze Strollem do Force India, albo trafienie do Toro Rosso, gdzie mogą zrobić się nawet dwa wolne miejsca. Zwykle zatrudnia się tam wychowanków Red Bulla, ale producent popularnego napoju energetyzującego aktualnie nie ma żadnego nowego młodzika, któremu mógłby dać awans do F1.