Kubica człowiekiem roku wg magazynu "Top Gear"

Za co sie pytam za co? naprawde nie było nikogo lepszego na jego miejsce? sciga się z tak wielkimi amatorami ze bez trudu wygrał 3 ostatnie wyscigi le były to amatorskie serie a nie zawodowe, a juz jest czlowiekiem roku no prosze was..

Specjaliści w branży co chwilę doceniają starania,trud,zaparcie na powrót Roberta jako zawodnika, ale nad wszystko jako człowieka. Boli to ,że na zachodzie ludzie to widzą ,doceniają i zazdroszczą takiego rodaka. U nas w Polsce aż żal sciska jak się czyta niektóre komentarze ludzi upośledzonych i nie rozumiejących oryginalności Roberta Kubicy. Roberto powodzenia, jesteś WIELKI.

Za co ? Za miłość do tego sportu, za zawzięcie, poświęcenie, niewiarygodny talent, OSIĄGNIĘCIA , które wydają się małe (bo co to małe włoskie/francuskie rajdy i jeszcze ta wpadka) , ale po takim wypadku i to nie do końca w swojej dziedzinie wyścigów, bo nie na torze - to są właśnie OSIĄGNIĘCIA .

sorki "meamea"na onet jak nie rozumiesz o czym tu się pisze. GO GO GO WIELKI RK !!!

meamea, RAJDY, a nie wyścigi...

jest jedna rzecz której nie rozumiem , napisalem o kubicy bo moge miec swoje zdanie, mogę go nie uwazać za bożyszcza kierownicy bo mogę uważać jak uważam bądź mogę się mylić, ale to nie powód by odrazu wszyscy co mają przeciwne zdanie zamiast je uargumentować to poprostu czepiacie się mnie, widać że jesteście niedojrzali bo żeby wyzywać mnie od mocherów tylko i wyłącznie dlatego że mam inne zdanie to już przesada, a swoją drogą kto własnie tak postępuje jak nie mochery, nie wazne co wazne ze sie ze mną nie zgadzasz wiec odrazu bede na ciebie pluc i wyzywać wiec brawo kiko ale wlasnie pokazales jak bardzo ograniczony jesteś niestety, a twoja wypowiedź no cóż zalatuje wielką hipokryzją, a swojego zdania się bede trzymał ze jeszce w formule nic wielkiego kubica nie osiągnął i to że jest polakiem i my wszyscy się sramy z tego powodu i nawet jak by przyjechał na 24 miejscu to bysmy uważali ze zaslużenie je wywalczył bo miał taki bolid a jego talent zasługuje na wiecej, i tacy jestesmy zamiast obiektywnie spojrzec na rezultaty, prosty przyklad to rosberg czy hulkenberg którzy ostatnie 2 lata jazdy kubicy jeżdzili z nim łeb w łeb i nikt ich nie uważa za supertalenty a kubice my polcy uwazamy za najlepszego kierowce na swiecie, to samo teraz z rajdami, jeżdzi i sciga się z amatorami (rozumiem ze trenuje i się przyzwyczaja) ale obiektywnie mówiąc nie należy podziwiac tych zwyciestw bo one były z góry wiadome i nie jest to żadne osiągnięcie a my sikamy że wygrał wygrał, dobrze ze po wypadku zaczyna jezdzic ale to nie oznacz ze zasługuje sobie na tytuł zlowieka roku, bo przykladowo massa juz spowrotem jezdzi w f1 po wypadku a tez miał ostry wypadek i rekonstrukcje czaszki a masse wszyscy obsmiewają i wytykają, ale polacy z kubicy wielka duma, boli mnie brak obiektywizmu i zaklamanie, kazdy kto chocia lekko negatywnie czy też moze nie wypowie się w samych superlatywach o kubicy to jest odrazu jechany przez was,

~meamea Tu nie chodzi o to, że RK to Polak. Nie przepadam za Vettelem, ale potrafie stwierdzić że jest dobry. RK w F1 nic nie osiągnął ? Mylisz się. Wielokrotnie złomem w 2010 pokonywał lepsze bolidy. Jazda w Monako na SPA czy Suzuce była niesamowita. I każdy dobry ekspert na świecie to potwierdza. Poczytaj lepiej tekst Marka Hughesa (jeden z najlepszych ekspertow od f1 na swiecie) z 2010 roku "Dlaczego Kubica jest najlepszy na świecie ". A co do rajdów. To podejdz do Freddyego Loixa osobiscie i powiedz mu w twarz, że jest amatorem :] Może najpierw zainteresuj się w temacie, zanim o kimś lub o jakimś rajdzie napiszesz, że to amatorka. Jari Mati Latvala w Du Var na identycznym odcinku uzyskał od RK czas słabszy o 12 sekund. Poczytaj opinie szefa Citroena i szefa M-Sportu(Ford), czy Delacoura, który był jednym z najlepszych kierowcow rajdowych na asfalcie, a nie mogl uwierzyc gdy ogladal jazde RK w C4. Mozna kogos nie lubic, mozne nienawidzic, ale jezeli juz wyraza sie opinie i chce sie byc branym na powaznie to trzeba oceniac obiektywnie. Jezeli naprawde uwazasz, ze RK nic nie osiagnal to faktycznie nie mamy o czym rozmawiac. Posadz innego kierowce z F1 do rajdówki i zobaczymy czy pojedzie tak jak RK. Zresztą porownaj przejazdy na asfalcie RK vs Loeb. Mysle, ze niektorzy mogliby sie zdziwic jaki bylby wynik.

@meamea - nie skomentuje hate'owych wypowiedzi w Twoim kierunku bo świetnie sobie z tym poradziłeś i dobrze. Co do ogromnego zdziwienia z Twojej strony to przyznam, że nagłówek też mnie zaskoczył. Z treści artykułu wynika jednak że docenili go ZAGRANICZNI redaktorzy a nie ci z polskiego miesięcznika. Fakt, że nie osiągnął dotychczas niczego wielkiego nie oznacza jednak że jest zwykłym przeciętniakiem - i tu również wypowiedzieli się zagraniczni (chyba brytyjscy) eksperci twierdząc że Robert popełnia najmniej błędów. Wracając jednak do nagrody to @Brrynio chyba podsumował kryteria jakimi mogli się kierować, ja dodałbym jeszcze, że w odróżnieniu od Massy Robert prawdopodobnie nie ma żadnego ogranicznika prędkości na umyśle i będąc kierowcą wyścigowym leje rajdowców którzy co prawda w podrzędnych rajdach ale jeżdżą od lat. Pozdrawiam.

Meamea, pewne Twoje zdanie i opinia to Twoja osobista sprawa.Ale jeżeli piszesz ,ze jest nikim to jest przegięcie. Spojrz na jego historię,wszystko osiągnął z ojcem w pocie i krwi, Nikt mu nic na poczatku nie dał, jeżdził po kilka-kilkanaście tyś km na wyścigi gokartów, był pierwszym mówiącym o kratce w Monaco,wielokrotnie swoimi umiejętnościami przewyższał bolid, ma takie zacięcie do wyścigów ,że specjaliści w branży go szanują. Byłeś kiedyś w padoku na wyścigu podczas kłopotów ,problemów technicznych?Kiedy mechanicy rozkładają ręce i mówią ,że nie wiedzą, nie pomogą a kierowca wyjeżdza i zajmuje 3 miejsce. Widziałeś wtedy szacunek,podziw i zaufanie w oczach ekipy na mecie do kierowcy? tego się nie da kupić za żadne pieniądze.Vettel mają Neweya ma ułatwione zadanie, ale nie mieć najlepszego bolidu i możliwości i osiągnąć z tym coś to wielka sztuka. Dlatego wielu fachowców na świecie w branży uważa go za człowieka roku bo się podnosi z popiołów po wypadku i robi to w wielkim stylu. Twierdziśz ,że się mylą? żaden Polak nie osiągnął tyle w F1 i to jest moja duma a serce mi rośnie jak patrzę ,że się nie poddaje, nie narzeka,nie załamuje się tylko wsiada i pokazuje ,że jest WIELKI. tyle w temacie

Massa po wypadku miał lęki i to jest ludzkie,Raikonen w rajdach nie dał rady i powrócił do F1,Shumacher w Mercedesie też come back mu nie wyszedł,Hamilton w Mclarenie tez nie mógł wrócic na piedestał,Mercedes w 2012 przegrłą technicznie i aerodynamicznie, Ferrari też w 2012 miało zadyszkę,Sauber po obiecującym poczatku -rozczarowanie,Force India też miało bardzo obiecujące wyniki, Wiliams staje na głowie,żeby powrócić na szczyt i w końcu Lotus z wielkimi aspiracjami. Za kulisami 2012 roku stoi wiele potu,masa pieniędzy,aspiracji,sukcesów i porażek.Na samym szczycie jednak jest Adrian Newey i dorobku jego 8 bolidów zwycięzkich.Poza Ferrari to nowa karta historii i heroicznego człowieka, oddanemu wyścigom. Robert jest taki sam

Nator ma wielką rację, porównanie czasów innych kierowców z minimalnym marginesem ( pogoda,przyczepność,temperatura,opa- dy, trasa,wilgotność ) pokazały wielu szefom zespołów,że Robert pokazał prawdziwy kunszt wyścigowy. Po prostu nie zdawali sobie sprawy ,że Kubica wywynie im taki numer po swoim wypadku. Czy się podoba czy nie, bez względu na wpisy na necie Robert będzie nadal realizował swoje pasje, będzie dalej jeżdził z wielkim przytupem i ogromną radością. A ja ? Ja będę patrzył na to z dumą i podziwem tak jak patrzę na naszego Ojca Świętego, Justynkę, Małysza,Adamka i wiele innych naszych skarbów narodowych

Meamea, to już ostatni mój wpis do Twojego komentarza. Massa po wypadku był żle opisywany , ponieważ znajduje się w teamie z największą historią i osiągnieciami. Ferrari to historia F1 od poczatku, to wiele sław, wielkie nazwiska,wielkie osiągnięcia. Dlatego oczekiwania od Massy były ogromne a ja mu wspólczuję po tym wypadku. On walczył z własnymi słabościami i tę walke wygrał. Co do Hulkenberga to wiele osób uważa go za duży talent,tylko musi znależć swoje miejsce, team,inżyniera i samochód. Co do Rosberga to mozliwości Mercedesa w 2012 były jakie były. Uważam ,że 2013 będą mocniejsi a Rosberg będzie musiał stoczyć swoją walkę życiową z Hamiltonem w jednym teamie...zobaczymy. Pamietaj ,że Niemcy mają najwięcej kierowców w F1. Oceniają kierowców po wynikach i mają ten komfort ,że jak jednemu nie wyjdzie to są jeszcze inni.

@meamea nie ma pojęcia o sporcie. Nie zdaje sobie sprawy z tego, że Robert o mało nie stracił ręki, a nawet życia. A mimo to wrócił i potrafi nadal jeździć bardzo szybko. Zdominował rywalizację we Francji, gdzie zmiażdżył Loixa?? To amator, co nie?? Śmieszny jesteś chłopczyku... ;] Nie wygrał rajdu tylko przez błąd pilota. Weź lepiej się nie odzywaj.