Kubica: Nowe przepisy promują rozważnych kierowców

Brawo, bo więcej zależy od kierowcy i od tego jak potrafi wykorzystać swoje umiejętności oraz przystosować się do ciągle zmieniających się warunków!:-D

No właśnie... to byłby skandal gdyby w F1 jeździć ile fabryka dała i walczyć na torze o każda pozycje... Lepiej kalkulować i jechać jeden za drugim przez 2 godziny. Po co komu w dzisiejszych zabieganych czasach zbędne emocje? Jest szachoboks to mogą być i szachowyścigi. Dziękujemy Ecclestone za wszystko co dla nas zrobiłeś!

Marcylian, przesadzasz trochę. Obecny sezon nie jest bardziej nudny od poprzedniego (choć z takimi opiniami warto zaczekać do końca sezonu). Moim zdaniem dzieje się. Zauważ np. jak niektórzy kierwcy często zmieniają opony i porównaj. Wynik końcowy jest wypadkową zarówno równej szybkiej jazdy, jak i liczby odwiedzin w pit stopie. Zespoły kalkulują teraz ale robiły to i wcześniej. Zwróć uwagę też na silniki, np. sytuacja w ferrari, sauberze. Na widowisko wyścigu składa się tak wiele, że zapominamy czasem o tych mniej ważnych sprawach, jak np. charakterystyka toru. Czasem ilość wyprzedzeń bierze się nie z szybkości samochodu (a pod tym względem sezon obecny dostarcza tu dużo emocji) lecz miejsc do wyprzedzania. Mnie podobała się np. obrona Kubicy przed Hamiltonem mimo tego, że był wolniejszy. Liczą się umiejętności. A tak na prostej zawsze ten samochód, który rozwija wyższą prędkość jest uprzywilejowany. Z ostatecznymi opiniami zaczekajmy do końca sezonu. A na dziś możemy brać pod uwagę to, co działo się do tej pory. I działo się. Naprawdę.