Kubica: Nie wiem, dlaczego ludzie wiążą mnie wyłącznie z Williamsem

Robert Kubica zasugerował, że jeśli wznowi starty w Formule 1 podczas sezonu 2019, to prędzej z innym zespołem niż Williams.

Polak tego roku wrócił do królowej sportów motorowych jako kierowca rezerwowy i rozwojowy brytyjskiej ekipy. Wkrótce zwolni się w niej wyścigowy fotel, za sprawą odejścia Lance'a Strolla, który zasili szeregi Force India. Kubica jednak zdaje się nie mieć dużych nadziei na wskoczenie za Kanadyjczyka.

W rozmowie z dziennikarzem i komentatorem telewizyjnym Mikołajem Sokołem opublikowanej na blogu Sokolim Okiem 33-latek dał również do zrozumienia, że jego przyszłość rozstrzygnie się w ciągu co najwyżej kilku tygodni.

„(...) Sądzę, że najbliższe dni czy tygodnie są najważniejsze". - mówi Robert. „Trzeba będzie zdecydować, co robić w przyszłym roku".

„W tej chwili obowiązuje mnie pewna umowa. W najbliższym czasie będą podejmowane decyzje i dopiero wtedy będę wiedział, w którym kierunku można pójść".

„Może się mylę, ale myślę, że Williams ma inne priorytety niż ja i nie wiem, dlaczego ludzie wiążą mnie wyłącznie z tym zespołem". Przed sezonem 2018 Kubica czekał aż do zimy na potwierdzenie w podstawowym składzie Williamsa, ale zespół z Grove ku dużemu zaskoczeniu naszego rodaka ostatecznie wybrał na nowego kierowcę wyścigowego Siergieja Sirotkina. Teraz krakowianin nie zamierza walczyć tak długo o posadę.Problem w tym, że Kubica raczej nie jest faworytem do żadnego z jeszcze nieobsadzonych kokpitów na następny sezon w innych ekipach.

Jeżeli znowu nie otrzyma roli etatowego kierowcy, może rozpocząć starty w innej serii. Może także dalej być rezerwowym w F1 - ale już nie u Williamsa.

„Taką propozycję miałem już w zeszłym roku, od innego zespołu". - zdradził. „Nie przyjąłem jej, bo wówczas wchodziło w grę czy nawet było prawie pewne, że będę startował w Grand Prix (z Williamsem - red.)".

„Jeśli miałbym pracować w podobnej roli, to na pewno w grę wchodziłyby inne zespoły - jeśli po prostu zdecyduję się na dalsze spędzanie mojego czasu w taki sposób".

Gdyby Stroll przeszedł do Force India jeszcze w tym sezonie, Kubica prawdopodobnie zająłby jego miejsce na pozostałe tegoroczne wyścigi. Dzięki temu mógłby się wykazać i zwiększyć swoje szanse na kokpit w jakiejś stajni na 2019 rok. Scenariusz ten w pewnym momencie wydawał się całkiem realny, lecz ostatnio jest coraz więcej sygnałów, że jednak nie nastąpi.