Formuła 1 » Aktualności F1 » Kubica: Nie mogę czekać do grudnia
Robert Kubica wykluczył czekanie do grudnia na decyzję Williamsa, czy zostanie kierowcą wyścigowym zespołu na sezon 2019.
Polak, który aktualnie pełni rolę kierowcy rezerwowego i rozwojowego ekipy, jest jednym z paru kandydatów do uzupełnienia jej podstawowego składu zawodników na przyszły rok. Williams na razie ogłosił na następny sezon juniora Mercedesa George'a Russella, zmierzającego po mistrzostwo Formuły 2. Coraz częściej mówi się, że walka o drugi fotel toczy się pomiędzy Kubicą, Estebanem Oconem i Siergiejem Sirotkinem.
Zespół zdaje się optować niestety za zatrudnieniem Ocona, ale nie wie, czy może sobie pozwolić na Francuza z finansowego punktu widzenia. Nie chodzi o to, ile zespół zapłaci kierowcy, ale raczej o to, czy i jak kierowca wesprze budżet zespołu. Williams zwleka z wyborem, a Kubica się niecierpliwi. Jeśli nie dostanie umowy w najbliższych tygodniach, spasuje. W takim przypadku albo zostanie rezerwowym/testerem w innym zespole, albo kierowcą wyścigowym w innej serii, albo jedno i drugie.
„Czas ucieka". - mówił brytyjskiej telewizji Sky Sports F1. „Nie chcę być w takim samym położeniu, jak zeszłego roku".
„Miejmy nadzieję, że decyzja zapadnie wkrótce. Cel to bycie na polach startowych w przyszłym roku, ale nie mogę czekać do grudnia".
„Będziemy musieli poczekać i zobaczyć, lecz na pewno w ciągu paru następnych tygodni wszystko powinno być uzgodnione, przynajmniej z mojej strony".„Moja sytuacja jest dosyć jasna. Zespół słusznie sprawdza różne scenariusze. Ja robię inne rzeczy. Zobaczymy, czy nasze drogi się połączą, czy nie".
„Liczę na inne szanse, ponieważ nie chcę przekonać się w grudniu, że jest za późno i nie mam nic".
Williams dokona wyboru do końca sezonu?
Ostatecznie Williams może podjąć decyzję na czas. Wynika tak z ostatnich słów zarządzającej zespołem Claire Williams.
„Decyzję podejmiemy wkrótce. Mam nadzieję, że przed końcem sezonu". - powiedziała.
Polak, który aktualnie pełni rolę kierowcy rezerwowego i rozwojowego ekipy, jest jednym z paru kandydatów do uzupełnienia jej podstawowego składu zawodników na przyszły rok. Williams na razie ogłosił na następny sezon juniora Mercedesa George'a Russella, zmierzającego po mistrzostwo Formuły 2. Coraz częściej mówi się, że walka o drugi fotel toczy się pomiędzy Kubicą, Estebanem Oconem i Siergiejem Sirotkinem.
Zespół zdaje się optować niestety za zatrudnieniem Ocona, ale nie wie, czy może sobie pozwolić na Francuza z finansowego punktu widzenia. Nie chodzi o to, ile zespół zapłaci kierowcy, ale raczej o to, czy i jak kierowca wesprze budżet zespołu. Williams zwleka z wyborem, a Kubica się niecierpliwi. Jeśli nie dostanie umowy w najbliższych tygodniach, spasuje. W takim przypadku albo zostanie rezerwowym/testerem w innym zespole, albo kierowcą wyścigowym w innej serii, albo jedno i drugie.
„Czas ucieka". - mówił brytyjskiej telewizji Sky Sports F1. „Nie chcę być w takim samym położeniu, jak zeszłego roku".
„Będziemy musieli poczekać i zobaczyć, lecz na pewno w ciągu paru następnych tygodni wszystko powinno być uzgodnione, przynajmniej z mojej strony".„Moja sytuacja jest dosyć jasna. Zespół słusznie sprawdza różne scenariusze. Ja robię inne rzeczy. Zobaczymy, czy nasze drogi się połączą, czy nie".
„Liczę na inne szanse, ponieważ nie chcę przekonać się w grudniu, że jest za późno i nie mam nic".
Williams dokona wyboru do końca sezonu?
Ostatecznie Williams może podjąć decyzję na czas. Wynika tak z ostatnich słów zarządzającej zespołem Claire Williams.
„Decyzję podejmiemy wkrótce. Mam nadzieję, że przed końcem sezonu". - powiedziała.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Kubica: Nie mogę czekać do grudnia
Podobne: Kubica: Nie mogę czekać do grudnia




Podobne galerie: Kubica: Nie mogę czekać do grudnia
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć