Formuła 1 » Aktualności F1 » Kubica: Muszę robić więcej niż inni, aby przekonać do siebie

Kubica: Muszę robić więcej niż inni, aby przekonać do siebie
Robert Kubica stwierdził, że ze swoimi ograniczeniami fizycznymi musi imponować bardziej niż inni kierowcy, aby na nowo wywalczyć sobie wyścigowy fotel w Formule 1.
Polak podzielił się tym spostrzeżeniem w wywiadzie dla Sport Week, dodatku do popularnego włoskiego dziennika sportowego La Gazzetta dello Sport. Kubica wraca do F1 na sezon 2018 jako kierowca rezerwowy i rozwojowy Williamsa. Był bliski trafienia do podstawowego składu ekipy, lecz ostatecznie przegrał z Siergiejem Sirotkinem.
Wcześniej testował z Renault, ale francuski koncern zamiast naszego rodaka zaangażował Carlosa Sainza Juniora. Wspominając teraz pierwszy test z Renault w Walencji, 33-latek powiedział: „Był to jeden z najpiękniejszych dni mojego życia. Wszyscy czekali na mnie i chciałem pokazać, że wciąż jestem kierowcą wyścigowym. Fizycznie czułem się w porządku. Przeprowadziłem wiele testów w symulatorze i spróbowałem jazdy bolidem GP3 bez wspomagania kierownicy, aby sprawdzić, czy mam miejsce na pewne ruchy i czy ramię może podjąć pewne wysiłki. Jednak zastanawiałem się, czy po sześciu latach moja głowa będzie tak szybka, jak wymaga tego F1. Postawiłem sobie za cel czas Sirotkina (Rosjanin był wówczas jeszcze trzecim kierowcą Renault - red.), a gdy zobaczyłem swój rezultat na stoperze, zdziwiłem się".
„Potem potrzebowałem trzech okrążeń, aby zrozumieć, że wszystko było tak, jakbym miał zaledwie kilka miesięcy przerwy i że nie straciłem swojego talentu".
Komentując późniejszy, niekorzystny dla siebie wybór Renault, Kubica tłumaczył: „Szczerze mówiąc sam miałbym wątpliwości co do wyboru kierowcy z kontuzją ramienia zamiast Sainza lub innych o wysokim poziomie. Zabrakło przekonania do mnie. Niestety, nigdy dowiemy się, jak to by się potoczyło. Jednak dzięki temu zobaczyłem, że muszę robić więcej niż robią inni, aby przekonać do siebie ludzi. Muszę się dwoić i troić".Kubica poza tym odpowiedział na głosy, jakoby z częściowo niesprawną ręką stanowił zagrożenie na torze.
„(...) W ciągu siedmiu miesięcy musiałem wykonać testy, badania lekarskie i wysłuchać wielu rzeczy. Nawet, że spowodowałbym wypadek na pierwszym zakręcie albo nie mógł opuścić bolidu w czasie wymaganym przez normy bezpieczeństwa. Tymczasem okazało się, że byłem najszybszym spośród kierowców, którzy w ostatnim sezonie przeszli ten test". - zwrócił uwagę.„Przejechałem w jeden dzień 150 okrążeń bez żadnych problemów. Wyjaśnijmy to raz na zawsze: jestem w stanie wrócić do startów w F1". - oświadczył.
Polak podzielił się tym spostrzeżeniem w wywiadzie dla Sport Week, dodatku do popularnego włoskiego dziennika sportowego La Gazzetta dello Sport. Kubica wraca do F1 na sezon 2018 jako kierowca rezerwowy i rozwojowy Williamsa. Był bliski trafienia do podstawowego składu ekipy, lecz ostatecznie przegrał z Siergiejem Sirotkinem.
Wcześniej testował z Renault, ale francuski koncern zamiast naszego rodaka zaangażował Carlosa Sainza Juniora. Wspominając teraz pierwszy test z Renault w Walencji, 33-latek powiedział: „Był to jeden z najpiękniejszych dni mojego życia. Wszyscy czekali na mnie i chciałem pokazać, że wciąż jestem kierowcą wyścigowym. Fizycznie czułem się w porządku. Przeprowadziłem wiele testów w symulatorze i spróbowałem jazdy bolidem GP3 bez wspomagania kierownicy, aby sprawdzić, czy mam miejsce na pewne ruchy i czy ramię może podjąć pewne wysiłki. Jednak zastanawiałem się, czy po sześciu latach moja głowa będzie tak szybka, jak wymaga tego F1. Postawiłem sobie za cel czas Sirotkina (Rosjanin był wówczas jeszcze trzecim kierowcą Renault - red.), a gdy zobaczyłem swój rezultat na stoperze, zdziwiłem się".
Komentując późniejszy, niekorzystny dla siebie wybór Renault, Kubica tłumaczył: „Szczerze mówiąc sam miałbym wątpliwości co do wyboru kierowcy z kontuzją ramienia zamiast Sainza lub innych o wysokim poziomie. Zabrakło przekonania do mnie. Niestety, nigdy dowiemy się, jak to by się potoczyło. Jednak dzięki temu zobaczyłem, że muszę robić więcej niż robią inni, aby przekonać do siebie ludzi. Muszę się dwoić i troić".Kubica poza tym odpowiedział na głosy, jakoby z częściowo niesprawną ręką stanowił zagrożenie na torze.
„(...) W ciągu siedmiu miesięcy musiałem wykonać testy, badania lekarskie i wysłuchać wielu rzeczy. Nawet, że spowodowałbym wypadek na pierwszym zakręcie albo nie mógł opuścić bolidu w czasie wymaganym przez normy bezpieczeństwa. Tymczasem okazało się, że byłem najszybszym spośród kierowców, którzy w ostatnim sezonie przeszli ten test". - zwrócił uwagę.„Przejechałem w jeden dzień 150 okrążeń bez żadnych problemów. Wyjaśnijmy to raz na zawsze: jestem w stanie wrócić do startów w F1". - oświadczył.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Kubica: Muszę robić więcej niż inni, aby przekonać do siebie
Podobne: Kubica: Muszę robić więcej niż inni, aby przekonać do siebie




Podobne galerie: Kubica: Muszę robić więcej niż inni, aby przekonać do siebie



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Renault
Newsletter
Galerie zdjęć