Kovalainen rozczarowany formą Caterhama

Heikki Kovalainen otwarcie przyznał, że bynajmniej nie jest usatysfakcjonowany postępami Caterhama. Po dwóch latach jazdy na tyłach stawki, w sezonie 2012 zielono-żółtym bolidem Fin miał wreszcie zacząć walczyć z reprezentantami 'starych' zespołów o pojedyncze punkty. Jednak póki co jego najlepszym tegorocznym wynikiem jest szesnasta pozycja. Caterham znów przygotował auto szybsze tylko od Marussii i HRT, a pakiet poprawek wprowadzony do niego na testy w Mugello i GP Hiszpanii zwyczajnie nie zdał egzaminu. „Zdecydowanie, jestem trochę rozczarowany". - wyjawił Kovalainen rodzimym mediom. „Nie mamy takiego tempa, jakiego oczekiwaliśmy. Mieliśmy wykonać krok naprzód dzięki ostatnim ulepszeniom, ale tak się nie stało. Najbardziej boli to, że nie zdołaliśmy dołączyć do grupy ekip, które są bezpośrednio przed nami w wyścigach. Nasza sytuacja jest mniej więcej taka sama, jak w zeszłym roku". Kontrakt Kovalainena z Caterhamem wygasa po tym sezonie. 30-latek najprawdopodobniej będzie chciał rozejrzeć się za nowym pracodawcą, ponieważ parę miesięcy temu powierzył swoją karierę firmie menedżerskiej. Fińskie media zaczęły spekulować, że ich rodak ma szansę trafić nawet do Ferrari, zastępując spisującego się zdecydowanie poniżej oczekiwań Felipe Massę. Hekki mocno nadszarpnął swoją renomę nieudaną przygodą z McLarenem, ale zdobyciem pozycji zdecydowanego lidera Caterhama skutecznie ją odbudował.