Kovalainen: W przyszłym roku zrównam się z Hamiltonem

Heikki Kovalainen ma nadzieję, że sezon 2009 będzie kolejnym krokiem naprzód w jego karierze i że być może uda mu się nawiązać równorzędną walkę z Lewisem Hamiltonem. Kierowca McLarena przyznał również, że jego pierwszy sezon w zespole z Woking nie przebiegał zgodnie z jego oczekiwaniami. Początek roku 2008 był dla Fina bardzo obiecujący. Wysokie pozycje w kwalifikacjach i punktowane miejsca w wyścigach mogły napawać partnera Lewisa Hamiltona sporym optymizmem. Jednakże w drugiej części sezonu poza przypadkową wygraną na Hungaroring, forma Kovalainena uległa lekkiemu załamaniu.

Fin przyznał jednak, że już wie, co powinien robić, aby w przyszłym roku osiągać lepsze rezultaty.

"Nie do końca jestem zadowolony z sezonu 2008 szczególnie, jeśli chodzi o wyniki" - mówił Kovalainen podczas sobotniej imprezy Mercedesa w Stuttgarcie. "Co prawda nie popełniłem zbyt dużo błędów, jednakże w ostatecznym rozrachunku sezon był bardzo trudny." "Zdarzało nam się nie kończyć wyścigów, czasem nie udawało mi się dowieźć punktów ze względu na problemy techniczne. Mimo to wydaje mi się, że wyciągnąłem odpowiednie wnioski z tego, co się działo i mam nadzieję, że w przyszłym roku pójdzie mi znacznie lepiej."

Kovalainen będzie musiał się postarać, jeśli chce zachować miejsce kierowcy wyścigowego McLarena na sezon 2010, gdyż mówi się, że szefostwo zespołu ostrzy sobie zęby na Roberta Kubicę.

Jednakże Fin nie widzi powodów, dla których nie miałby poprawić rezultatów i być godnym partnerem dla Lewisa Hamiltona.

Na pytanie czy jest wystarczająco przygotowany, aby w przyszłym roku rywalizować z młodym Brytyjczykiem, odpowiedział: "Tak, wydaje mi się, że jestem na to przygotowany."

"Nawet w tym roku kilkakrotnie miałem szansę na lepsze rezultaty."

"Jeśli popatrzycie na kwalifikacje, które doskonale świadczą o szybkości, zauważycie, że nie było źle. Musimy jeszcze popracować nad szczegółami, ale wydaje mi się, że przyszły sezon będzie jeszcze lepszy."

"Jeszcze nie wiemy, jak przyszłoroczna walka o mistrzostwo się ułoży, ale jeśli uda nam się stworzyć dobry bolid, wtedy myślę, że uda mi się osiągnąć o wiele więcej niż w tym roku."

Fin utrzymuje, że w sezonie 2009 Lewis Hamilton, ze względu na swój mistrzowski tytuł nie stanie się numerem 1 w zespole.

"Wydaje mi się, że obaj będziemy mieli równe szanse" - wyjaśniał Kovalainen.