
Podczas zeszłorocznego GP Korei kierowcom przyszło jeździć po mało estetycznym torze, którego budowę kończono między sesjami wyścigowego weekendu. Organizatorzy zebrali wiele niepochlebnych opinii odnośnie przeprowadzenia imprezy, na szczęście tym razem ma być dużo lepiej.
Wyeliminowano między innymi problem tzw. 'hoteli rozkoszy', na co dzień wykorzystywanych przez miejscowe prostytutki, a podczas Grand Prix oferowanych przybyłym oficjelom, członkom ekip, czy dziennikarzom. Wczesne doniesienia osób przybyłych na tegoroczne zawody sugerują, że ogólna sytuacja uległa sporej poprawie.
„W sezonie 2010 napotkaliśmy mnóstwo kłopotów organizacyjnych". - przyznał przewodniczący wyścigu, Park Joon-yung. „To była dla nas cenna i pouczająca lekcja, dlatego w tym roku zawody będą o wiele lepsze".
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
Komentarze do:
Korea się poprawiła









