Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?

Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?

2014-03-11 - G. Filiks     Tagi: Red Bull, Hamilton, Button, Christian Horner, Mercedes
Kryzys formy Red Bulla może wcale nie poprawić atrakcyjności wyścigów Formuły 1, uprzedza szef austriackiego zespołu Christian Horner. Jak sugeruje, fani wpadną z deszczu pod rynnę i w sezonie 2014 będą oglądać supremację Mercedesa.

Red Bull wygrał cztery ostatnie lata w F1 wśród zespołów, a lider tej ekipy Sebastian Vettel wśród kierowców. Ubiegłego roku dominacja Niemca była tak przytłaczająca, że jest niepokonany od 9 zawodów.
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
Ogromna przewaga Vettela budziła coraz głośniejsze niezadowolenie u żądnych emocji kibiców. Ich narzekaniom wtórował Lewis Hamilton.

Gwiazda Mercedesa nie ukrywa teraz, że ogromne problemy Czerwonych Byków z nowym bolidem to dla niego ulga.

„Jeden team niszczący wszystkich przez cztery lata, niemiłosiernie kopiący nam tyłki. To nie było korzystne dla F1".
- powiedział Hamilton.
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
„Na lotniskach ciągle spotykałem obcokrajowców mówiących, że oglądali naszą serię, ale już tego nie robią".

Zły wpływ pasma sukcesów Red Bulla na popularność F1 potwierdzał Jenson Button.

„Przykro to mówić, ale taka jest prawda". - stwierdził as McLarena. „Dominowali za bardzo".
Jednak według Hornera rywalizacja o tytuł może być tego roku co najmniej równie nudna, tym razem ze względu na dużą przewagę Hamiltona oraz jego zespołowego partnera Nico Rosberga. Podczas zimowych testów nowemu samochodowi Mercedesa dotrzymywał kroku tylko Williams i to gdy używał lepszych opon.„Nie zdziwiłbym się, gdyby Mercedes dojechał w Melbourne do mety dwa okrążenia przed innymi". - ostrzegł szef Red Bulla.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
19

Komentarze do:

Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?

Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
dancom 2014-03-11 14:05
Dwa okrążenia przed RBR i 1 okrążenie przed Ferrari.
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
shorty 2014-03-11 14:34
A ja uważam że mercedes nie jest dużo szybszy od ferrari, ale zobaczymy maskowali się i teraz sprawdzimy gdzie tak naprawdę są
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
riderV8 2014-03-11 14:41
Chyba wreszcie doczekamy się potwierdzenia, jak Lord V radzi sobie w rywalizacji z innymi kierowcami w ciasnym środku stawki, ostatnimi czasy tylko uciekał z przodu, teraz będzie musiał pokazać, że umie się ścigać bez technicznej przewagi sekundy na okrążeniu.
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
miniu666 2014-03-11 14:55
skończy wyścig dwa okrążenia za mercem albo na drugim okrążeniu
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
PiotreW 2014-03-11 15:06
Ale przynajmniej byłaby walka o tytuł między Hamiltonem i Rosbergiem, bo Mercedes potencjalnie mający tak dużą przewagę dałby im wolną rękę w walce. Nie to co w Red Bullu z Vettelem.
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
Zadumany Polak 2014-03-11 15:16
Wcale to nie musi oznaczać Hegemonii Mercedesa podobno silnik Renault jest o 20 koni mocniejszy od Mercedesa trzeba po prostu wykorzystać doświadczenia Microsoftu przy budowaniu Pentiuma i wprowadzić sygnał centralny zegar który pomoże zgrać wszelkie ustawienia silnika i jego podzespołów.
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
toyet 2014-03-11 15:40
@ZadumanyPolak, jesteś genialny, idź im to powiedz haha
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
slakoz 2014-03-11 16:08
"Zobaczymy" piszecie... nie wiem tylko gdzie? Raczej "przeczytamy" :-(
Ash
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
Ash 2014-03-11 16:43
@PiotreW - potencjalnie? Potencjalnie w 2010 w RBR też było równouprawnienie ;-) Jak już gdzieś pisałam: nie po to Lewis był sprowadzany za ciężkie 100mln, żeby walczyć z Rosbergiem, tym bardziej, że zmiany ponoć promują jego styl jazdy. Swoją drogą to byłoby ciekawe: wprowadzić przepisy tylko po to, by skończyć jedną dominację i rozpocząć drugą, być może jeszcze bardziej miażdżącą... Ciekawe co na to włodarze F1?
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
chacha 2014-03-11 17:35
Nie cierpie Hamiltona bo ten gość to pupilek Angolów
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
korba 2014-03-11 17:39
Gdy team Mercedes będzie dominował jak team Red Bul,to ponownie zmienią wszystko aby nie było za nudno. z powodu wygrywania wszystkiego przez jeden team.Czy grozi nam powtórka z rozrywki tylko pod innym szyldem.
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
chacha 2014-03-11 17:42
Niech Alonso skopie im tyłek tylko Hiszpanowi trzeba jakoś pomóc (Jean Todt musi wylecieć zbity na kwaśne jabko) bo siada wyraźnie w drugiej połowie sezonu i popełnia jakieś głupie błędy
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
PiotreW 2014-03-11 18:02
Chłopie, czytanie ze zrozumieniem się kłania. Pisząc "potencjalnie" miałem na myśli dominację bolidu Mercedesa, której zresztą dotyczy artykuł, a nie ewentualne pozwolenie Mercedesa na walkę Hamiltona z Rosbergiem. W 2013 Rosberg i Hamilton prezentowali bardzo podobne osiągi, a moim zdaniem to, że Lewis kosztuje ich 100 mln nie jest argumentem za faworyzowaniem go przynajmniej na początku sezonu, kiedy Rosberg również liczy się w walce o tytuł. Hamilton musi udowodnić na torze przy równych warunkach, że jest lepszy niż Rosberg, bo inaczej z jakiej racji dostaje te 100 mln. W 2010 nie tylko Vettel i Webber liczyli się w walce o tytuł, więc sytuacja była inna niż przy ewentualnej dominacji bolidu Mercedesa i realnej walce o tytuł tylko ich kierowców. Mając pewność, że tytuł zdobędzie ich kierowca pozwoliliby im na równą walkę, aby tytuł zwyczajnie zdobył lepszy.
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
riderV8 2014-03-11 18:43
@Zadumany Polak: odpowiedz szczerze- na jakiej podstawie formułujesz swoje teorie? Ciekawi mnie to.
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
Dymik 2014-03-11 18:47
Liderami w tym sezonie bedą Mercedes, Williams, Ferrari i McLaren.. Sezon będzie wyrównany, a to z powodu silników
haakon
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
haakon 2014-03-12 00:31
Merce w zeszłym roku były na pojedynczym kółku równie szybkie co teraz (około 0,5-1,0 sekundy przewagi nad Ferrari), pytanie czy nie będą znowu niszczyć tak ogumienia jak poprzednio - mimo zmiany jego konstrukcji na ten sezon przez Pirelli. Mniejszy docisk w tym sezonie może spowodować, że mocne jednostki nie będą już aż tak konkurencyjne w niedzielę w szczególności na "wolnych" torach. Pamiętajmy też o maksymalnym przepływie i ilości paliwa. Wiem, że się powtarzam ale jeszcze jedno będzie miało znaczenie, mianowicie ustawienia skrzyni. W ostatnich czasach zmieniano je niemalże co weekend, teraz przy ich zamrożeniu, w jednym GP mogą być konkurencyjni w innym już niekoniecznie, choć 8 biegów może rekompensować brak możliwości wprowadzania zmian. Jakby nie było zapowiada się ciekawie. Wybuchowo w Scuderii, mocno w Mercu, świeżo w Mclarenie, szybko w Williamsie no i całkiem przyzwoicie w Force India :-)
Ash
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
Ash 2014-03-12 07:39
PiotreW - O czytanie ze zrozumieniem czepia się ktoś, kto do dziewczyny pisze "chłopie", brawo ;-) I tak, kasa wyłożona na Lewisa (który IMO nie musi nic udowadniać, ponieważ w przeciwieństwie do Rosberga ma już mistrzostwo, w czołówce kierowców jest od początku swojej kariery i jeździł jak równy z dwoma mistrzami świata w jednym teamie) ma znaczenie i to duże, co było widać na początku 2013 roku, m.in. kiedy Ross nie pozwalał Rosbergowi nawet zaatakować Brytyjczyka, chociaż ten dysponował lepszym tempem i mógł zaatakować RedBulla. Tam role kierowcy nr 1 i nr 2 też już są obstawione, nawet jeśli póki co nie mówi się o tym głośno =) Haakon - mądrze piszesz, ale pozwolę sobie rzec, że takie pirelli będzie mniej przeszkadzało mercedesowi, ponieważ a) jak napisałeś jest mniejsza przyczepność aerodynamiczna i b) opony mają podobno być twardsze niż dotychczas. Wydaje mi się, że to wystarczy do pokazania prawdziwego potencjału mercedesa. Co do ustawień skrzyni - to czy jesteś pewien, że jest tylko jedno ustawienie? Bo mi gdzieś obiło się o uszy, że ustawień przełożeń skrzyni biegów będzie kilka, ale będą one zamrożone w czasie stosowania na jednym GP.. Teraz jednak zwątpiłam O.o Tak, sezon zapowiada się ciekawie, może się okaże, że w końcu Nico Hulkenberg trafi do wysoko notowanego zespołu B) Ja już nie moge się doczekać nowego sezonu.
haakon
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
haakon 2014-03-12 15:39
W tym roku będzie tzw. "joker" czyli jedna zmiana w trakcie całego sezonu. W 2015 bolidy będą już jeździły tak jak zostały ustawione na początku. Co do docisku i wpływu na degradację już temat kiedyś był poruszany i bodajże @panafinea wyprowadził mnie z błędu bo też myślałem że im większy jest docisk, tym większa degradacja. A jest z goła odwrotnie :-) Pirelli ponoć uwzględniło i gorsze aero i wyższy moment obrotowy ale jak to na Włochów przystało nie uwierzę dopóki nie pomacam ;-)
Koniec hegemonii Red Bulla, początek dominacji Mercedesa?
PiotreW 2014-03-13 11:15
Ash Róźnica jest taka, że ty nie zrozumiałaś sensu mojej wypowiedzi, a ja świadomie napisałem do ciebie chłopie. Moim zdaniem Mercedes nie patrzy na to ile płaci Hamiltonowi tylko jak jeżdżą ich kierowcy. Przecież Hamiltonowi tak czy siak tyle zapłacą, ale nie jest to powodem do faworyzowania Hamiltona. W 2013 Rosberg i Hamilton jeździli bardzo podobnie, a podczas Malezji 2013 to raczej rozsądek w końcówce wyścigu podpowiadał Brawnowi team orders. Jaki był sens ryzykować dobry wynik dla zespołu w zaledwie 2 wyścigu sezonu potencjalną kraksą? Rozsądek podpowiadał zadbać o bolid, opony, paliwo i dojechać do mety. A twierdzenia, że Rosberg mógłby zaatakować wtedy Red Bulla to raczej teoria. bo gdyby Rosberg zaczął się do nich zbliżać Red Bull odpowiedziałby zwiększeniem tempa, a Mercedes nie był na tyle mocny, aby im realnie zagrozić. Jeśli chodzi o udowadnianie to niezupełnie się zgadzam. Hamilton zdobył tytuł już ładnych parę lat temu, kilka razy go stracił w wyniku swoich głupich błędów. W porównaniu do pierwszych lat kariery ma gorsze wyniki, częściej się rozbija itp. Moim zdaniem to właśnie Hamilton ma więcej do udowodnienia. Przez praktycznie całą karierę jeździł bolidem zdolnym do walki o tytuł, Mercedes płaci mu taką kasę, ponieważ chce wyników, a nie ze względu na tytuł sprzed paru lat. Ze względu na taką kasę to Hamilton musi coś udowodnić. Z kolei Rosberg nigdy nie miał bolidu zdolnego do walki o tytuł, dopiero w Mercedesie bolid pozwalał przy szczęściu na myślenie o pojedynczym zwycięstwie. Rosberg wygrywał pojedynki z Schumacherem (mimo wszystko 7-krotnym mistrzem), a z Hamiltonem nieznacznie przegrał.