Kobayashi rozbił się bolidem Ferrari na pokazach w Moskwie. Zobacz video

Kamui Kobayashi miał ciężki wypadek bolidem Formuły 1 zespołu Ferrari podczas niedzielnych pokazów motoryzacyjnych w Moskwie.Były zawodnik "Jedynki", obecnie rywalizujący w wyścigach długodystansowych, na mokrych ulicach stolicy Rosji nie opanował Ferrari F60 z sezonu 2009 i uderzył nim o bariery niemal czołowo. Pojawił się ogień. Jednak Kobayashiemu nic się nie stało i za 20 minut jak gdyby nigdy nic wrócił do akcji. Ferrari miało zapasowy bolid.

„Nawierzchnia była bardzo śliska, w tamtym miejscu na trasie znajdowała się jeszcze oznaczona nierówność. Dlatego się rozbiłem". - tłumaczył Japończyk. „Szkoda, ale cieszę się, że po chwili mogłem znów wyjechać".

W Moscow City Racing udział wzięły jeszcze stajnie Lotus, McLaren, Caterham i Marussia. Ich bolidy poprowadzili odpowiednio Davide Valsecchi, Jenson Button, Heikki Kovalainen oraz Max Chilton. Ten ostatni również miał przygodę. Na nawrocie zgasł mu silnik i mechanicy Marussi musieli pchać samochód przez kilometr.