Kobayashi nie narzeka na poprawki

Co prawda przez opady deszczu większość kierowców pokonała tylko kilka okrążeń na suchym torze pierwszego dnia testów w Mugello, ale niektórym wystarczyło to, by wyrobić sobie wstępne zdanie o przywiezionych usprawnieniach do bolidu. Kamui Kobayashi jeździł wczoraj Sauberem wyposażonym m. in. w nowe przednie skrzydło, dyfuzor, czy zmodyfikowany układ wydechowy. Pierwsze wrażenia Japończyka są pozytywne, choć prawdziwa ocena poprawek zostanie wystawiona najwcześniej dzisiaj, gdy niebo nad Toskanią rozjaśnieje. „Trudno było wypróbować coś we wtorek. Przyglądamy się zebranym danym". - powiedział wczoraj Kobayashi serwisowi Autosport. „Ale na tę chwilę nie mamy żadnych negatywnych odczuć dotyczących ulepszeń. Wszystko wygląda dobrze. Oby zatem od jutra tor był suchy". Kamui bronił decyzji Saubera o zainstalowaniu do samochodu nowych części już wczoraj, mimo że sporo ekip postąpiło inaczej, przeczekując złą pogodę i swoje najnowsze usprawnienia zachowując na środę oraz czwartek. „Chcieliśmy zebrać informacje - to dla nas bardzo ważne". - wyjaśnił reprezentant szwajcarskiego teamu.

„Nie wiemy dokładnie, jaka będzie pogoda, dlatego musieliśmy pokonać tyle kilometrów, ile się dało, sprawdzając działanie systemów. Przywieźliśmy tutaj mnóstwo nowych elementów, zatem lepiej było zacząć je sprawdzać od pierwszego dnia". - dodał.