Kierowcy F1 podzieleni ws. nowej osłony

Kierowcy Formuły 1 mają rozbieżne opinie co do nowego pomysłu na dodatkową ochronę ich głów w bolidach.

FIA planowała wprowadzenie już w tym roku tak zwanej "Aureoli", ale implementację rozwiązania przełożono na sezon 2018. W ostatnich dniach okazało się, że temat kontrowersyjnie wyglądającego zabezpieczenia stał się nieaktualny, ponieważ Grupa Strategiczna F1 opowiedziała się za nową, przezroczystą osłoną "Shield", podobną do wymyślonej wcześniej przez Red Bulla, lecz umiejscowioną przed kokpitem.

Qué os parece como quedaría un cúpula baja en un monoplaza q estoy terminando? En la maqueta queda algo así. Os gusta más q el "halo"? pic.twitter.com/PhvI71ZH5H

— Albert Fabrega ES (@AlbertFabrega) 25 kwietnia 2017

Ale nie wszystkim zawodnikom nowa koncepcja się podoba.

Jak trafnie podsumował Jolyon Palmer, jedni ją popierają, inni wolą "Aureolę", a jeszcze inni nie chcą żadnej osłony.

„Nie ma wspólnego stanowiska kierowców". - mówił reprezentant Renault. „Niektórzy zdają się myśleć, że jest, ale nie ma".

„Zawodnicy są bardzo podzieleni. Niektórzy nie chcą niczego, niektórzy uważają »Shield« za dobry pomysł, a niektórzy nadal chcą »Aureolę«".

„Ja nie zmieniłem swojego zdania. Sądzę, że F1 jest wystarczająco bezpieczna już teraz. Szczerze powiedziawszy, kierowcy nie ścigaliby się, gdyby obawiali się o swoje bezpieczeństwo, a każdy nadal startuje".

„Fernando (Alonso) ma wystąpić w zawodach Indy 500, które są dużo niebezpieczniejsze od naszych wyścigów. To pokazuje jego nastawienie... Myślę, że osłona jest niepotrzebna".

Osłona "Shield" według powszechnej opinii nie szkodzi estetyce bolidów tak jak "Aureola", za to chroni w nieco mniejszym stopniu. Też ma być testowana na torze, aczkolwiek jeszcze nie wiadomo, kiedy zostanie wypróbowana po raz pierwszy.