Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Kierowcy F1 już nie muszą "jeździć jak babcia"
Kierowcy F1 już nie muszą 'jeździć jak babcia'

Kierowcy F1 już nie muszą "jeździć jak babcia"

2017-12-27 - G. Filiks     Tagi: Massa, Formuła 1, Bolid F1
Wprowadzone tego roku do Formuły 1 bolidy nowej generacji zakończyły w mistrzostwach okres jeżdżenia "jak babcia", stwierdził Felipe Massa.

Brazylijczyk rok temu przyjął ofertę przedłużenia swojej kariery w królowej sportów motorowych o jeden sezon, dzięki czemu miał okazję jeszcze doświadczyć startów samochodem skonstruowanym według zmienionego regulaminu technicznego.
Kierowcy F1 już nie muszą 'jeździć jak babcia'Kierowcy F1 już nie muszą 'jeździć jak babcia'
Przez kilka poprzednich lat narzekano, że bolidy F1 są niewiele szybsze od aut juniorskiej serii GP2 (dzisiejszej Formuły 2) i zmuszają do oszczędzania opon oraz paliwa.

Tego roku najważniejsza seria wyścigowa świata wreszcie odzyskała wozy na miarę swojej rangi. Dzięki zwiększeniu docisku aerodynamicznego i przyczepności mechanicznej nowe bolidy poprawiły rekord okrążenia na wielu torach. Jednocześnie Pirelli dało zawodnikom wytrzymalsze opony, aczkolwiek w 2018 roku ogumienie włoskiego producenta znów ma zużywać się szybciej.
Kierowcy F1 już nie muszą 'jeździć jak babcia'Kierowcy F1 już nie muszą 'jeździć jak babcia'
„Zdecydowanie zapamiętam tegoroczny bolid jako niezły w prowadzeniu". - mówi Massa, który miesiąc temu opuścił Formułę 1 drugi raz, podobno już na dobre.

„Podczas prowadzenia tego samochodu kierowcy towarzyszy dość fajne uczucie. Chodzi mi o siły G i fizyczność".
„Myślę, że chcąc pokonać tym bolidem idealne okrążenie, musisz być prawdziwym kierowcą wyścigowym. Nie jak kiedyś, gdy zużywały się opony, albo musiałeś jeździć jak babcia. Teraz musisz jeździć tak, jak kierowca".

„Jest podobnie może do lat 2006, 2007 i 2008, albo nawet do wcześniejszego okresu. Masz do dyspozycji pojazd, który pozwala na wszystko, więc kierowca naprawdę musi ryzykować i jechać z należytą agresją".
Kierowcy F1 już nie muszą 'jeździć jak babcia'Kierowcy F1 już nie muszą 'jeździć jak babcia'
Brazylijczyk bądź co bądź dodał, że F1 musi jeszcze wyeliminować wtórne problemy z wyprzedzaniem się. Nowy właściciel mistrzostw usilnie pracuje nad tą kwestią.



źródło: motorsport.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
2

Komentarze do:

Kierowcy F1 już nie muszą "jeździć jak babcia"

Kierowcy F1 już nie muszą "jeździć jak babcia"
Korioczko 2017-12-27 13:10
Massa pie***li glupoty odkad pierd***a go sprezyna.On przez wiekszosc kariery jezdzil jak babcia a sezon 2017 to sezon babc.Wyprzedzen i rywalizacji tyle co kot naplakal.F1 od dobrych paru lat gnebi kryzys a ten pier***li jak potluczony.Dobrze ze takiej babci jak on juz nie bedzie w sezonie 2018.
Kierowcy F1 już nie muszą "jeździć jak babcia"
Humonguos 2017-12-28 00:56
Formuła 1 niech będzie bezpieczna ze wszystkimi dzisiejszymi rozwiązaniami ale powinni skończyć z tym całym eko-cyrkiem. Bolidy powinni być takie jakie były w latach 80-90tych gdzie nie było żadnych wspomagaczy kierowców, były to turbodoładowane bestie w których kierowca walczył z bolidem praktycznie w każdej sekundzie okrążenia. Gdyby takie bolidy wróciły to pierwszy ucieknie z Formuły1 Hamikton, to przeciętniak który nie potrafi się ścigać ani opanować takich bestii... pamiętam jak kiedyś poprowadził bolid Senny wysiadając cały czas się trząsł... a jego kółka to i tak były "wożąc panią daisy" +20sek kółka do czasów Senny w tym bolidzie gdy Senna naprawdę cisnął bolid a Hamilton tylko się przejechał na luzie i już miał dość... tak więc Hamilton pierwszy by uciekł z F1 gdyby wróciły "prawdziwe F1 bestie" bo to ta sierota byłaby dublowana np: przez Alonso z 5 razy w jednym wyścigu, Alonso to taki sam mistrz panowania nad kapryśnym bolidem jak np: Senna, Schumacher, Vettel.