Formuła 1 » Aktualności F1 » John Surtees o bezpieczeństwie w sportach motorowych

John Surtees o bezpieczeństwie w sportach motorowych
John Surtees ma nadzieję, że śmierć jego syna nie pójdzie na marne. Mistrz świata Formuły 1 z 1964 roku chce, by z wypadku Henry'ego wyciągnąć lekcję, mającą na celu podniesienie standardów bezpieczeństwa w sportach motorowych.
Osiemnastoletni Henry Surtees zmarł w wyniku obrażeń głowy po tym, jak uderzyło w niego koło od innego bolidu podczas wyścigu Formuły 2 w Brands Hatch.
''Musimy się upewnić, że śmierć Henry'ego nie pójdzie na marne.'' - dodał.
Surtees powiedział, że zarówno wypadek jego syna, jak i Felipe Massy należały do potwornych zbiegów okoliczności, pod kątem współczesnych standardów bezpieczeństwa.
''Przeżyłem okres, w którym dochodziło do serii tragedii. Częściowo była to wina torów, a częściowo bolidów. Tak było do czasu, kiedy w sporty motorowe zaczęto pompować więcej pieniędzy, co podniosło poziom bezpieczeństwa do tego, co widzimy dzisiaj.'' - powiedział Surtees.
Brytyjczyk udzielił również pierwszego wywiadu dotyczącego jego syna, od wypadku do którego doszło miesiąc temu.
''Przed startem wyścigu w Brands Hatch schyliłem się do kokpitu i uścisnąłem mu rękę. Jak się później okazało, było to nasze ostatnie pożegnanie. W tej chwili odczuwam wielką pustkę, ciągle spodziewam się, że zaraz wejdzie przez drzwi. Musimy się z tym pogodzić i zapamiętać dobre chwile spędzone razem.'' - powiedział John Surtees.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
John Surtees o bezpieczeństwie w sportach motorowych
Podobne: John Surtees o bezpieczeństwie w sportach motorowych


Podobne galerie: John Surtees o bezpieczeństwie w sportach motorowych



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć