James Key oficjalnie nowym dyrektorem technicznym Toro Rosso

Krótko po informacji o rezygnacji Giorgio Ascanellego z funkcji dyrektora technicznego Toro Rosso, siostrzany team Red Bulla potwierdził doniesienia mediów, że stanowisko Włocha przejął James Key. Brytyjczyk rozpoczął pracę w stajni z Faenzy na początku tego tygodnia. Szef ekipy Franz Tost jest przekonany, że pozyskanie cenionego na padoku 40-letniego konstruktora da początek nowej erze zespołu. „Z Jamesem Keyem na stanowisku dyrektora technicznego, rozpoczynamy kolejny rozdział historii Toro Rosso. Mam nadzieję, że będzie on ciekawy". - powiedział Tost. „James przychodzi do nas z mocną reputacją. Już udowadniał, że potrafi pomóc mniejszym teamom wspiąć się powyżej ich możliwości. Nie możemy oczekiwać cudów w nadchodzących wyścigach, ale James zasilił nasze szeregi wystarczająco wcześnie, by mieć wpływ na przyszłoroczny bolid. Liczymy, że sezon 2013 będzie dla nas lepszy niż obecny, mimo że ostatni weekend w Belgii, gdy zdobyliśmy punkty oboma samochodami, jest zachęcający". Key karierę w Formule 1 rozpoczął czternaście lat temu. Renomę utalentowanego konstruktora wyrobił sobie w ekipie Force India, jako dyrektor techniczny pomagając jej awansować z końca do środka stawki. W latach 2010-2011 budował bolidy Saubera i to właśnie z jego deski kreślarskiej wyszedł nadspodziewanie konkurencyjny model C31, którym Sergio Perez wywalczył już dwa podia. W lutym 2012 Key opuścił Saubera oraz całą Formułę Jeden, przyjmując od firmy Kodewa propozycję pracy przy konstruowaniu dla marki Lotus nowego pojazdu do wyścigów długodystansowych klasy LMP2.

Dołączając do Toro Rosso brytyjski inżynier nie ukrywa, że jednym z jego priorytetów jest ulepszenie metodologii pracy zespołu. „Będziemy analizować funkcjonowanie teamu we wszystkich jego departamentach sprawdzając, które obszary wymagają dodatkowego wzmocnienia". - wyjaśnił.