Indianapolis ma coraz mniej czasu

Szef Indianapolis Motor Speedway - Tony George - ostrzegł, że pozostało już niewiele czasu, jeśli Formuła 1 ma w przyszłym sezonie powrócić na legendarny amerykański tor.

George wielokrotnie podkreślał, że chciałby, aby Formuła 1 wróciła na Indianapolis już w przyszłym sezonie, jednak ostrzegł, że na sfinalizowanie umowy z władzami F1 pozostało mniej niż dwa miesiące. W wywiadzie dla Autosportu George powiedział, że nie może czekać aż do sierpnia, gdy władze F1 potwierdzą wstępny kalendarz na sezon 2009.

„Aktualnie mamy 50% szans na to, że Formuła 1 wróci na Indianapolis”, powiedział. „Ostatnie rozmowy prowadziliśmy w lutym, jednak ponieważ musimy ustalić kalendarz na przyszły sezon, już wkrótce musiałbym znać ostateczna decyzję władz F1.”

„Jednak im nie jest to do niczego potrzebne - mogą czekać do sierpnia, września czy nawet października. My niestety nie możemy sobie na to pozwolić.”

George powiedział również, że wciąż poszukuje sponsorów, dzięki którym Grand Prix Stanów Zjednoczonych miałoby również ekonomiczny sens. „Formuła 1 nie wróci na Indianapolis, jeśli nie będzie wsparcia ze strony sponsorów”, dodał. „Wciąż mamy pewne braki jeśli chodzi o finansowe wsparcie wyścigu.”