Hulkenberg obawiał się wygryzienia przez Maldonado?

Nico Hulkenberg postanowił wcześniej przedłużyć swój kontakt z Force india w Formule 1 między innymi w obawie przed utratą posady na rzecz Pastora Maldonado, spekuluje tabloid Bild.

Force India ogłosiło utrzymanie obiecującego Niemca już wczoraj, podczas gdy zwykle kompletuje skład kierowców pod koniec roku. Indyjski zespół dodatkowo zdołał związać się ze zwycięzcą 24-godzinnego wyścigu Le Mans od razu na dwa następne sezony. Według Bildu, Hulkenberg mógł czuć się zagrożony przez Maldonado, którego przyszłość w Lotusie stanęła pod znakiem zapytania wobec perspektywy przejścia ekipy z Enstone z powrotem w ręce Renault.

Jak poinformował serwis Autosport, doszło nawet do tego, że koncern petrochemiczny PDVSA zapewniający Wenezuelczykowi kokpit potężnym sponsoringiem, wstrzymał się z planowanym wypłaceniem Lotusowi z góry 50 milionów USD za wystawianie Pastora w sezonie 2016, choć 30-latek ma umowę na ściganie się dla ekipy jeszcze w kolejnym roku. Zdaniem niemieckiego magazynu Auto Motor und Sport, Maldonado w przypadku rozstania z Lotusem, a raczej z Renault, teraz może przejąć w Force India kokpit Sergio Pereza, choć szef zespołu Vijay Mallya zapowiedział przedłużenie kontraktu również z Meksykaninem.

AMuS nawet już zaczął plotkować o możliwości przejścia Pereza do Williamsa.