Hulkenberg namaszczony na przyszłego mistrza świata F1 przez odchodzącego Vasseura

Nico Hulkenberg jest kandydatem na przyszłego mistrza świata Formuły 1, wierzy już były szef zespołu Renault - Frederic Vasseur.Hulkenberg przeszedł z Force India do Renault na sezon 2017. Niemiec uchodził za jednego z najbardziej obiecujących kierowców w F1, ale po sześciu latach startów wciąż nie ma na koncie ani jednego podium i w dwóch ostatnich sezonach przegrywał wewnątrzzespołowy pojedynek z Sergio Perezem. Mimo tego Vasseur nadal uważa 29-latka za jednego z najlepszych zawodników.

„Myślę, że to jeden z najbardziej utalentowanych kierowców, jakich widziałem w juniorskich seriach wyścigowych przez ostatnie 10 lat". - powiedział.

„Tylko trzech kierowców zdobyło mistrzostwo GP2 w pierwszym roku startów - Lewis Hamilton, Nico Rosberg i Nico Hulkenberg. Moim zdaniem Nico jest jednym z niewielu mogących sięgnąć po tytuł". Vasseur był szefem Hulkenberga w zespole ART Grand Prix, gdy ten w 2009 roku okazał się najlepszym kierowcą GP2, gromadząc o 1/4 więcej punktów niż najbliższy rywal Witalij Pietrow.

Podczas gdy nie może przełamać się w F1, półtora roku temu Hulkenberg tworząc załogę prototypu Porsche z Earlem Bamberem i Nickiem Tandym wygrał w debiucie najważniejszy wyścig długodystansowy świata - 24-godzinne zawody Le Mans. Vasseur zdradził też, że jego odejście z Renault było ciosem dla "Hulka".

„Jestem blisko Nico i włożyłem wiele wysiłku w to, aby jeździł dla Renault". - tłumaczył.

„Moje odejście było najlepszym rozwiązaniem, bo ten model nie działał, to oczywiste".

Frederic Vasseur

„Dużo rozmawialiśmy z Nico o mojej decyzji. Bardzo mnie wspierał. Ciężko mu było to zaakceptować, ale jest w pełni poświęcony zespołowi i da z siebie wszystko. Dlatego chciałem go mieć u siebie".

„Team przechodzi restrukturyzację i dla mnie było ważne, aby miał lidera. Cokolwiek się wydarzy, Nico będzie liderem, pchającym ekipę naprzód. Według mnie to kluczowy element sukcesu stajni".Vasseur dodatkowo dał do zrozumienia, że nie wyklucza powrotu do F1.

„Zobaczymy co przyniesie przyszłość". - stwierdził.