Hulkenberg: Od pojedynku z Ricciardo zależy moja przyszłość

Nico Hulkenberg szykuje się z wielką determinacją do wewnątrzzespołowej walki z Danielem Ricciardo w Formule 1. Uważa, że wynik starcia zadecyduje o jego przyszłości.

Niemiec mimo wielu startów jeszcze nigdy nie stanął na podium, ale dotąd był liderem Renault. Teraz jednak może się to zmienić. Ricciardo, z którym przyjdzie mu dzielić garaż, to czołowy kierowca. Ma na koncie siedem zwycięstw. Pojawienie się Australijczyka w ekipie jest dla "Hulka" z jednej strony zagrożeniem, a z drugiej wielką szansą. Może wybić się na jego plecach.

31-latek nie ukrywa dużej mobilizacji.

„Jedno wiem na pewno - z Danielem nie będzie nudno". - komentuje, cytowany przez Speedweek.

„Oczywiście to fajne wyzwanie mierzyć się z triumfatorem siedmiu GP. Jestem ciekaw, co z tego wyniknie. Moja przyszłość w tym sporcie zależy od rezultatu tego pojedynku, oczywiście Daniel to dla mnie pierwszy punkt odniesienia".

Bolid Renault na sezon 2019

„Ale pozostaję spokojny. Wiem co potrafię i wiem, że dam z siebie wszystko".

„Zdaję sobie sprawę, że nie będzie łatwo w starciu z Ricciardo. Jest szybki, inteligentny, doświadczony; w zasadzie ma wszystko, czego potrzebuje wyjątkowy kierowca wyścigowy. Będę musiał wydobyć z siebie maksimum, aby stawić mu czoła, ale nie muszę się przed nim ukrywać". Czy między zawodnikami Renault będzie iskrzyło? Według Hulkenberga nie. Tym bardziej, że są ze sobą zaprzyjaźnieni.

„Znam Daniela od wielu lat, widzimy się od czasu do czasu, ponieważ obaj mieszkamy w Monte Carlo". - mówi. „Obydwaj lubimy grać w tenisa, zatem już byliśmy razem na placu boju. Dobrze się dogadujemy, więc nie spodziewam się żadnych trudności w kwestii relacji międzyludzkich".