Hulkenberg: Powrót do Force India nie jest tymczasowym rozwiązaniem

Nico Hulkenberg przekonuje, że powrót do Force India na sezon 2014 wbrew pozorom nie jest zapchajdziurą dla jego kariery.

Hinduska stajnia wczoraj ogłosiła odzyskanie utalentowanego Niemca, który bronił jej barw w 2012 roku, zaś minionego sezonu jeździł Sauberem.

Hulkenberg był bliski awansu na przyszły rok do zespołu czołówki - najpierw prowadził poważne negocjacje z Ferrari, potem z Lotusem. Jednak wylądowanie z powrotem w Force India jak twierdzi wcale nie musi oznaczać dla niego kolejnego sezonu "na przeczekanie" w środku stawki i może się okazać, że w ekipie Vijaya Mallyi będzie się opłacało zostać na dłużej. „Nie chcieliśmy mówić o kwestiach kontraktowych, ale nasza umowa obejmuje oczywiście więcej niż jeden sezon". - powiedział "Hulk".

„Cieszę się z powrotu do Force India. Sądzę - i mam nadzieję - że w przyszłym roku dostanę konkurencyjny bolid, którym będę mógł zrobić coś wyjątkowego.

„Znam ten team bardzo dobrze, dlatego integracja w nim powinna pójść mi szybko.

„Myślę, iż Force India podjęło dobrą decyzję odnośnie wyboru dostawcy silników na przyszłość, poza tym ten zespół się rozrasta. Jest coraz większy.

„Wiele się tutaj zmieniło pod moją nieobecność i widzę, że wszystko idzie do przodu". Force India o ile pięć lat temu zamykało stawkę, o tyle podczas ostatniego sezonu długo walczyło z samym McLarenem o piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Dostawcą jednostek napędowych dla stajni z Silverstone będzie dalej Mercedes, którego nowy motor V6 turbo jeśli wierzyć przeciekom prawdopodobnie jest znacznie mocniejszy od silników przygotowywanych przez Ferrari i Renault.