Heidfeld zmartwiony szybkością Kubicy

Nick Heidfeld przyznał, że coraz bardziej zaczyna go martwić doskonała forma Roberta Kubicy, który jak dotąd spisywał się od niego zdecydowanie lepiej.

W poprzednim sezonie Heidfeld był od Kubicy lepszy, jednak w tym sezonie w każdych z pięciu sesji kwalifikacyjnych Robert uzyskiwał lepsze wyniki. Podobnie było podczas wyścigów - tylko w Australii Heidfeld minął linię mety przed Kubicą, po tym jak Robert został staranowany przez Kazuki Nakajimę. Heidfeld przyznał, że główną przyczyną jego słabszej postawy jest gorzej prowadzący się bolid, ale jak sam przyznał, nie chce traktować tego jako wymówki.

„Tegoroczny wóz trudniej się prowadzi niż poprzedni”, powiedział Heidfeld w Monako. „Ale nie chcę, aby ludzie myśleli, że próbuję się w ten sposób tłumaczyć, ponieważ ciężko pracujemy, aby to zmienić. Mam nadzieję, że wkrótce poradzimy sobie z moimi problemami.”

„Powoli zaczyna mnie to martwić, ponieważ nie lubię być wolniejszy od kolegi z zespołu. Niezbyt jestem więc zadowolony z obecnej sytuacji. Czasem już tak jest w Formule 1 i niestety nie jest to zbyt miłe.”

Heidfeld, który do dwóch ostatnich wyścigów zakwalifikował się na dziewiątej pozycji przyznał, że właśnie pojedyncze szybkie okrążenie jest obecnie jego największym problemem. Niemiec twierdzi jednak, że nie czuje dodatkowej presji przed Grand Prix Monako, podczas którego pozycja startowa ma szczególne znaczenie.

„Nie czuję dodatkowej presji, ponieważ praktycznie wszędzie wyprzedzanie jest bardzo trudne. Oczywiście w Monako trochę bardziej, ale to nic nie zmienia.”