Heidfeld póki co bez kontraktu na sezon 2011

Nick Heidfeld, który powraca do Formuły 1 na Grand Prix Singapuru, nadal rozmawia z kilkoma zespołami na temat przyszłorocznej posady.

Przez większą część sezonu Niemiec był kierowcą rezerwowym Mercedesa. Później Heidfeld został zatrudniony przez włoską firmę Pirelli, a jego zadaniem było testowanie przyszłorocznych opon. Ostatecznie Nick trafił do swojego starego zespołu, którym kieruje teraz Peter Sauber. Niemiec, który zastąpił Pedro de la Rosę ma kontrakt tylko do końca bieżącego sezonu.

"Nie chcę teraz rozmawiać na temat składu kierowców. Mogę tylko powiedzieć, że jest on całkowicie otwarty" - powiedział Peter Sauber. Wiadomo już jednak, iż Kamui Kobayashi zasiądzie za kierownicą Saubera w przyszłym roku. "W tym momencie koncentrujemy się na pracy z Nickiem" - dodał Szwajcar. Heidfeld powinien szybko wkomponować się w nowy zespół, gdyż jeździł w zespołach Petera Saubera łącznie przez siedem lat.

Niemiec nie ma jeszcze kontraktu na przyszły rok. Jednakże fakt, iż testował on opony Pirelli, powinien sprawić, że będzie on łakomym kąskiem na rynku kierowców. Heidfeld jest jednak innego zdania: "Nie wydaje mi się, aby miało mi to pomóc w negocjacjach. Tak czy inaczej obie strony są otwarte na propozycje - oprócz Saubera są również inne ekipy, które są zainteresowane moimi usługami".