Formuła 1 » Aktualności F1 » Haug przyznaje, że Ferrari jest faworytem

Norbert Haug przyznał, że Ferrari jedzie do Turcji w roli faworyta i zapowiada, że najbliższy weekend może być dla McLarena sporym wyzwaniem.
Ferrari wygrywało w Istambul Park w dwóch poprzednich sezonach i Haug jest świadomy, że McLaren może mieć problemy z wyprzedzeniem rywali. „Tak naprawdę nigdy nie błyszczeliśmy w Turcji, a tym razem dodatkowo nie jesteśmy w szczytowej formie”, powiedział Haug. „Zespół chce zdobyć tyle punktów, ile się da, ale po trzech zwycięstwach z rzędu chyba nikt nie ma wątpliwości, że Ferrari będzie faworytem.”
Chociaż Haug jest pewny, że McLaren będzie w stanie powalczyć o mistrzostwo z Ferrari, twierdzi, że jego zespół nie jest przynajmniej na razie wystarczająco mocny, pomimo bardzo dobrych wyników w ostatni weekend w Barcelonie.
„Barcelona była pierwszym europejskim wyścigiem w tym sezonie i tradycyjne jest swego rodzaju wyrocznią”, tłumaczył. „Podczas kwalifikacji do Pole Position zabrakło nam około trzech dziesiątych sekundy, jednak mieliśmy trochę więcej paliwa.”
„Mimo to z mniejszą ilością paliwa i tak nie bylibyśmy wystarczająco szybcy, aby pokonać Ferrari. Nie mamy jednak wątpliwości, że od czasu zwycięstwa w Melbourne nasz wóz był regularnie ulepszany i jest zdecydowanie szybszy.”
„Niestety nie byliśmy w stanie zdobyć tak wielu punktów, jakbyśmy chcieli - ani w Melbourne, ani w Malezji, Bahrajnie czy też w Barcelonie - głównie z powodu niewymuszonych błędów. W ciągu najbliższych kilku tygodni w dalszym ciągu będziemy pracować nad ulepszeniami, ale nie będę ukrywał, że Grand Prix Turcji może być dla nas wyzwaniem.”
Lewis Hamilton dodał, że kwalifikacje będą kluczowe podczas weekendu w Stambule i stwierdził, że jego McLaren MP4-23 nie jest wystarczająco szybki w krętych sekcjach toru.
„W Barcelonie udowodniliśmy, że jesteśmy bardzo mocni w szybkich zakrętach”, powiedział. „Ale wiemy, że w kilku obszarach musimy ulepszyć nasz bolid.”
„Ciasne i bardziej kręte sekcje toru są obecnie nasza piętą achillesową. Od jakiegoś czasu analizujemy ten problem i mam nadzieję, że uda nam się ulepszyć bolid w tym obszarze.”
Ferrari wygrywało w Istambul Park w dwóch poprzednich sezonach i Haug jest świadomy, że McLaren może mieć problemy z wyprzedzeniem rywali. „Tak naprawdę nigdy nie błyszczeliśmy w Turcji, a tym razem dodatkowo nie jesteśmy w szczytowej formie”, powiedział Haug. „Zespół chce zdobyć tyle punktów, ile się da, ale po trzech zwycięstwach z rzędu chyba nikt nie ma wątpliwości, że Ferrari będzie faworytem.”
Chociaż Haug jest pewny, że McLaren będzie w stanie powalczyć o mistrzostwo z Ferrari, twierdzi, że jego zespół nie jest przynajmniej na razie wystarczająco mocny, pomimo bardzo dobrych wyników w ostatni weekend w Barcelonie.
„Barcelona była pierwszym europejskim wyścigiem w tym sezonie i tradycyjne jest swego rodzaju wyrocznią”, tłumaczył. „Podczas kwalifikacji do Pole Position zabrakło nam około trzech dziesiątych sekundy, jednak mieliśmy trochę więcej paliwa.”
„Niestety nie byliśmy w stanie zdobyć tak wielu punktów, jakbyśmy chcieli - ani w Melbourne, ani w Malezji, Bahrajnie czy też w Barcelonie - głównie z powodu niewymuszonych błędów. W ciągu najbliższych kilku tygodni w dalszym ciągu będziemy pracować nad ulepszeniami, ale nie będę ukrywał, że Grand Prix Turcji może być dla nas wyzwaniem.”
Lewis Hamilton dodał, że kwalifikacje będą kluczowe podczas weekendu w Stambule i stwierdził, że jego McLaren MP4-23 nie jest wystarczająco szybki w krętych sekcjach toru.
„W Barcelonie udowodniliśmy, że jesteśmy bardzo mocni w szybkich zakrętach”, powiedział. „Ale wiemy, że w kilku obszarach musimy ulepszyć nasz bolid.”
„Ciasne i bardziej kręte sekcje toru są obecnie nasza piętą achillesową. Od jakiegoś czasu analizujemy ten problem i mam nadzieję, że uda nam się ulepszyć bolid w tym obszarze.”
źródło: Autosport
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
6
Komentarze do:
Haug przyznaje, że Ferrari jest faworytem

Haug przyznaje, że Ferrari jest faworytem
slawex1983 2008-05-04 12:45
Moim zdaniem McLaren z trudem będzie konkurował z BMW. O Ferrari mogą pomarzyć. Liczę na to, że Nick i Robert nie będą mieli już żadnych problemów z bolidem, strategią (żółte flagi itp.). Wówczas mają pewne drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów.
Haug przyznaje, że Ferrari jest faworytem
k4f 2008-05-04 13:02
ciezko jest znalezc dobry balans w Turcji jest duzo masakrycznie ciasnych zakretow "ucho igielne" doslownie :} - mysle ze BMW+doskonala jazda Roberta w tych fragmentach moze zaowocowac :} jest tez zakret 8 b.b.b.b szybki (na szybkich lukach MAC rzadzi) jest tez kilka szybkich lukow ale nie TAK szybkich jak slynny zakret nr 9 w Barcelonie (tam gdzie Robert byl 10km/h wolniejszy od lewisa) i mysle ze na nich osiagi powinny byc zblizone. Prosta start meta nie jest specjalnie dluga ale jest tez "przeciwległa" a ta to prawdziwa kolubryna (jest co prawda jeden luk na niej wiec strate do ferrari chocaiz troszke to wyrowna) niemniej top speed tez jest wany....ciezki tor zapowiada sie ostra jazda :}

Haug przyznaje, że Ferrari jest faworytem
Nogal 2008-05-04 13:49
Kubica byl na tym zakrecie 10km/h wolniejszy, ale przeciez jechal caly czas za Hamiltonem tracac przez to sporo docisku :-)
Haug przyznaje, że Ferrari jest faworytem
k4f 2008-05-04 14:15
nie jechal az tak blisko... poza tym mi chodzilo o wykazanie ze mac jest najszybszy na szybkich lukach niz zeby wyliczac co do setnej czesci metra na sekunde kto dokladnie byl wolniejszy i czemu....zwyczajnie na szybkich lukach mac rzadził - zwlaszcza kovi w 1 sektorze byl patologicznie szybki ale w 3 cienko
Haug przyznaje, że Ferrari jest faworytem
dorjan 2008-05-04 18:58
ciekawie McLareny się rospisują na temat wiekszej ilosci paliwa.przecierz Robert miał tyle samo co Hamilton , to trochę tak jak by BMW tam nie było hmmm bardzo ciekawe podejście........

Haug przyznaje, że Ferrari jest faworytem
phoros 2008-05-04 20:07
McL od dłuższego czasu ustami swoich szefów i kierowców na wszystkie sposoby próbuje ignorować BMW. Widać wyraźnie niesmak, jaki w nich wzbudził fakt, że w tym sezonie F1 nie jest już walką McL & SF. Złość zapewne tym większa, że BMW chwilami łoi ich bez litości... ;-)
Podobne: Haug przyznaje, że Ferrari jest faworytem




Podobne galerie: Haug przyznaje, że Ferrari jest faworytem
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Galerie zdjęć
Newsletter